top of page
Szukaj
  • Zdjęcie autoraAdam Kłoszewski

Faszyzm w Szkole w Kobyłce (woj. mazowieckie)

Informacje rozesłane rodzicom uczniów przez dyrektora szkoły to są brednie mające za cel racjonalizację dyskryminowania dzieci w tej szkole.

Moi Drodzy Czytelnicy, Nie tak dawno odbyła się moja interwencja prawniczo-prasowa w Publicznej Szkole Podstawowej z Oddziałami Sportowymi nr 3 z w Kobyłce (województwo mazowieckie), spowodowana faszystowską dyskryminacją dzieci przez niektóre osoby z personelu tej placówki edukacyjnej, w tym poprzez działania samego dyrektora tej placówki (nagranie z interwencji do obejrzenia na moim kanale YouTube https://www.youtube.com/watch?v=G7mXelxKPk4). Następnie poruszyliśmy temat w programie Pana Redaktora Andrzeja Ponety Głos Obywatelski.

W odpowiedzi, Pan Tomasz Szturo pełniący (jeszcze) funkcję dyrektora tej szkoły podstawowej wystosował do rodziców uczniów w szkole następującą informację, która oczywiście wprowadza ich w błąd co do obowiązującego stanu prawnego. Oto ona: „Szanowni Państwo Wobec zainicjowanej w ostatnich dniach dyskusji na portalu społecznościowym o nieuprawnionych regulacjach obowiązujących w Publicznej Szkole Podstawowej nr 3 im. Karola Wojtyły w Kobyłce w związku z COVID-19 czuję się w obowiązku zabrać głos. W tutejszej szkole od marca 2020r. (sukcesywnie nowelizowane) obowiązują procedury bezpieczeństwa w czasie stanu epidemii w związku z COVID-19. Zostały one wydane na podstawie: - art. 10 ust 1 pkt 1 oraz art. 68 ust 1 pkt 6 Ustawy z 14.12.2016 r. – Prawo Oświatowe (Dz. U. z 2020 r. poz. 910), - art. 1 Ustawy z dn. 28.10.2020 r. o zmianie niektórych ustaw w związku z przeciwdziałaniem, sytuacją kryzysowym związanym z wystąpieniem COVID-19 (Dz. U. z 2020 r. poz. 2112), - art. 8a ust 8, art. 8a ust 5 pkt 2 Ustawy z dn. 14.03.1985 r. o Państwowej Inspekcji Sanitarnej (Dz. U. z 2019 r. poz 59 z późn. zm.) - art. 48a Ustawy z dn. 05.12.2008r. o zapobieganiu i zwalczaniu chorób zakaźnych u ludzi (Dz. U. z 2019 r. poz. 1239 z późn. zm.), - § 25 ust 3 pkt 15 Rozporządzenia Rady Ministrów z dn. 26.02.2021 r. (Dz. U. z 2021 r. poz. 367 z późn. zm.), - § 13c Rozporządzenia MEN z dn. 20.03.2020 r. w sprawie szczególnych rozwiązań w okresie czasowego ograniczenia funkcjonowania jednostek systemu oświaty w związku z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19 (Dz. U. z 202 r. poz. 493 z późn. zm.). Ponadto zgodnie z Rozporządzeniem MENiS z dn. 31.12.2020 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny w publicznych i niepublicznych szkołach i placówkach obowiązkiem dyrektora szkoły lub placówki jest zapewnienie bezpiecznych i higienicznych warunków pobytu w szkole lub placówce. Biorąc pod uwagę powyższe, a także w trosce o zdrowie i bezpieczeństwo wszystkich osób przebywających w obiekcie szkolnym wprowadzone zostały procedury bezpieczeństwa w tym nałożony został obowiązek noszenia maseczek ochronnych ( w przypadku dzieci dotyczy przestrzeni wspólnej). Brak zgody na stosowanie się do powyższych zasad, odmowa dezynfekcji rąk oraz pomiaru temperatury przy wejściu do szkoły, umieszczania dziecka z objawami chorobowymi w izolatorium stanowi naruszenie zasad współżycia społecznego i świadome narażanie innych członków społeczności szkolnej na niebezpieczeństwo zakażenia i w następstwie zachorowania. W tej sytuacji posługiwanie się argumentacją o naruszaniu wolności gwarantowanej Konstytucją Rzeczypospolitej jest w mojej ocenie nadużyciem, gdyż każdy obywatel swobodnie interpretujący przepisy prawa mógłby zarzucić, że zakaz przechodzenia przez przejście dla pieszych przy palącym się świetle czerwonym również narusza jego wolność. Pragnę podkreślić, że dyrektor szkoły jest zobowiązany do przestrzegania obowiązujących przepisów, a każdy obywatel w ramach demokratycznego państwa prawa niezgadzający się na naruszanie (w jego ocenie) jego wolności może tę sprawę rozstrzygnąć jedynie na ścieżce prowadzącej do stwierdzenia niezgodności obowiązujących przepisów (ustaw) z Konstytucją. Takie uprawnienia ma wyłącznie Trybunał Konstytucyjny. Sądzę, że nie bez znaczenia jest fakt, że moi interlokutorzy ocenili podejmowane przeze mnie decyzje jako (cytuję) „wpisujące się w propagowanie obecnego ustroju faszystowskiego”. Oburza mnie też fakt umieszczania w przestrzeni publicznej na forach internetowych nagrania bez zgody i wiedzy zainteresowanych. To przykład elementarnego naruszenia zasad przyzwoitości. Szanowni Państwo w czasie intensywnych wzrostów zachorowań często kończących się hospitalizacją, a nawet śmiercią zakażonych, apeluję o pełne przestrzeganie ustalonych zasad obowiązujących nas wszystkich w przestrzeni publicznej. W szkole obowiązuje regulamin bezpieczeństwa wprowadzony w życie zarządzeniem dyrektora szkoły na podstawie aktualnie obowiązujących przepisów. Życzę nam wszystkim dużo zdrowia i wytrwałości w tych trudnych czasach. Z poważaniem Tomasz Szturo - dyrektor szkoły”. A oto moja odpowiedź: to, co rozesłał dyrektor, to stek bzdur tak samo ordynarnych, jak propagujące obecny ustrój faszystowski dyskryminowanie dzieci o innej wierze niż religia (ideologia) Covid-19. Czuję się zobowiązany, aby wyprowadzić rodziców z błędu, w który wprowadza je tekst rozesłany przez Pana Dyrektora. Dlatego poniżej przedstawiam aktualny stan prawny, który Pan Dyrektor Tomasz Szturo ma obowiązek uszanować i któremu ma się podporządkować. Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej uchwalona w dniu 2 kwietnia 1997 r. przez Zgromadzenie Narodowe, zatwierdzona w ogólnonarodowym referendum 25 maja 1997 r., ogłoszona w Dz. U. Z 1997 r. Nr 78, poz. 483, która weszła w życie w dniu 17 października 1997 r., ostatnio zmieniona Ustawą z dnia 7 maja 2009 r. o zmianie Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej (Dz. U. 2009 Nr 114, poz. 946): Art. 2. Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej. Art. 7. Organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa. Art. 8. 1. Konstytucja jest najwyższym prawem Rzeczypospolitej Polskiej. 2. Przepisy Konstytucji stosuje się bezpośrednio, chyba że Konstytucja stanowi inaczej. Art. 9. Rzeczpospolita Polska przestrzega wiążącego ją prawa międzynarodowego. Art. 30. Przyrodzona i niezbywalna godność człowieka stanowi źródło wolności i praw człowieka i obywatela. Jest ona nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem władz publicznych. Art. 31. 1. Wolność człowieka podlega ochronie prawnej. 2. Każdy jest obowiązany szanować wolności i prawa innych. Nikogo nie wolno zmuszać do czynienia tego, czego prawo mu nie nakazuje. 3. Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i praw. Art. 32. 1. Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne. 2. Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny. Art. 37. 1. Kto znajduje się pod władzą Rzeczypospolitej Polskiej, korzysta z wolności i praw zapewnionych w Konstytucji. Art. 39. Nikt nie może być poddany eksperymentom naukowym, w tym medycznym, bez dobrowolnie wyrażonej zgody. Art. 40. Nikt nie może być poddany torturom ani okrutnemu, nieludzkiemu lub poniżającemu traktowaniu i karaniu. Zakazuje się stosowania kar cielesnych. Art. 41. 1. Każdemu zapewnia się nietykalność osobistą i wolność osobistą. Pozbawienie lub ograniczenie wolności może nastąpić tylko na zasadach i w trybie określonych w ustawie. 5. Każdy bezprawnie pozbawiony wolności ma prawo do odszkodowania. Art. 44. Bieg przedawnienia w stosunku do przestępstw, nieściganych z przyczyn politycznych, popełnionych przez funkcjonariuszy publicznych lub na ich zlecenie, ulega zawieszeniu do czasu ustania tych przyczyn. Art. 47. Każdy ma prawo do ochrony prawnej życia prywatnego, rodzinnego, czci i dobrego imienia oraz do decydowania o swoim życiu osobistym. Art. 48. 1. Rodzice mają prawo do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami. Wychowanie to powinno uwzględniać stopień dojrzałości dziecka, a także wolność jego sumienia i wyznania oraz jego przekonania. 2. Ograniczenie lub pozbawienie praw rodzicielskich może nastąpić tylko w przypadkach określonych w ustawie i tylko na podstawie prawomocnego orzeczenia sądu. Art. 60. Obywatele polscy korzystający z pełni praw publicznych mają prawo dostępu do służby publicznej na jednakowych zasadach. Art. 70. 1. Każdy ma prawo do nauki. Nauka do 18 roku życia jest obowiązkowa. Sposób wykonywania obowiązku szkolnego określa ustawa. 3. Władze publiczne zapewniają obywatelom powszechny i równy dostęp do wykształcenia. W tym celu tworzą i wspierają systemy indywidualnej pomocy finansowej i organizacyjnej dla uczniów i studentów. Warunki udzielania pomocy określa ustawa. Art. 72. 1. Rzeczpospolita Polska zapewnia ochronę praw dziecka. Każdy ma prawo żądać od organów władzy publicznej ochrony dziecka przed przemocą, okrucieństwem, wyzyskiem i demoralizacją. Art. 79. 1. Każdy, czyje konstytucyjne wolności lub prawa zostały naruszone, ma prawo, na zasadach określonych w ustawie, wnieść skargę do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zgodności z Konstytucją ustawy lub innego aktu normatywnego, na podstawie którego sąd lub organ administracji publicznej orzekł ostatecznie o jego wolnościach lub prawach albo o jego obowiązkach określonych w Konstytucji. Art. 80. Każdy ma prawo wystąpienia, na zasadach określonych w ustawie, do Rzecznika Praw Obywatelskich z wnioskiem o pomoc w ochronie swoich wolności lub praw naruszonych przez organy władzy publicznej. Art. 83. Każdy ma obowiązek przestrzegania prawa Rzeczypospolitej Polskiej. Art. 87.1. Źródłami powszechnie obowiązującego prawa Rzeczypospolitej Polskiej są: Konstytucja, ustawy, ratyfikowane umowy międzynarodowe oraz rozporządzenia. Art. 91.1. Ratyfikowana umowa międzynarodowa, po jej ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej, stanowi część krajowego porządku prawnego i jest bezpośrednio stosowana, chyba że jej stosowanie jest uzależnione od wydania ustawy. 2. Umowa międzynarodowa ratyfikowana za uprzednią zgodą wyrażoną w ustawie ma pierwszeństwo przed ustawą, jeżeli ustawy tej nie da się pogodzić z umową. 3. Jeżeli wynika to z ratyfikowanej przez Rzeczpospolitą Polską umowy konstytuującej organizację międzynarodową, prawo przez nią stanowione jest stosowane bezpośrednio, mając pierwszeństwo w przypadku kolizji z ustawami. Art. 188. Trybunał Konstytucyjny orzeka w sprawach: 1. zgodności ustaw i umów międzynarodowych z Konstytucją, 2. zgodności ustaw z ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi, których ratyfikacja wymagała uprzedniej zgody wyrażonej w ustawie, 3. zgodności przepisów prawa, wydawanych przez centralne organy państwowe, z Konstytucją, ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi i ustawami, 4. zgodności z Konstytucją celów lub działalności partii politycznych, 5. skargi konstytucyjnej, o której mowa w art. 79 ust. 1. Art. 191. 1. Z wnioskiem w sprawach, o których mowa w art. 188, do Trybunału Konstytucyjnego wystąpić mogą: (...) 6) podmioty określone w art. 79 w zakresie w nim wskazanym. Art. 193. Każdy sąd może przedstawić Trybunałowi Konstytucyjnemu pytanie prawne co do zgodności aktu normatywnego z Konstytucją, ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi lub ustawą, jeżeli od odpowiedzi na pytanie prawne zależy rozstrzygnięcie sprawy toczącej się przed sądem. Powszechna deklaracja praw człowieka uchwalona przez Zgromadzenie Ogólne ONZ rezolucją 217/III A w dniu 10 grudnia 1948 roku w Paryżu Art. 1. Wszystkie istoty ludzkie rodzą się wolne i równe w godności i prawach. Są one obdarzone rozumem i sumieniem oraz powinny postępować w stosunku do siebie wzajemnie w duchu braterstwa. Art. 2. Każda osoba jest uprawniona do korzystania ze wszystkich praw i wolności ogłoszonych w niniejszej Deklaracji bez jakiejkolwiek różnicy, zwłaszcza ze względu (…) poglądy polityczne lub jakiekolwiek inne, (…) lub jakąkolwiek inną sytuację. (…) Art. 3. Każda osoba ma prawo do życia, wolności i bezpieczeństwa osobistego. Art. 4. Nikt nie może być utrzymywany w niewolnictwie lub poddaństwie; niewolnictwo (…) są zakazane we wszelkich ich formach. Art. 5. Nikt nie może być poddawany torturom albo okrutnemu, nieludzkiemu lub poniżającemu traktowaniu (…). Art. 7. Wszyscy są równi wobec prawa i są uprawnieni bez jakiejkolwiek dyskryminacji do równej ochrony prawnej. Wszyscy są uprawnieni do równej ochrony przed jakąkolwiek dyskryminacją sprzeczną z niniejszą Deklaracją oraz przed jakimkolwiek podżeganiem do takiej dyskryminacji. Art. 12. Nikt nie będzie podlegać arbitralnemu wkraczaniu w jego życie prywatne, (…). Każdy jest uprawniony do ochrony prawnej przed takim wkraczaniem lub takimi zamachami. Art. 18. Każda osoba ma prawo do wolności myśli, sumienia (…); prawo to obejmuje wolność zmiany (…) przekonań, jak również wolność manifestowania (…) przekonań, indywidualnie lub wspólnie z innymi, publicznie lub prywatnie, poprzez nauczanie, praktyki religijne, sprawowanie kultu i rytuałów. Art. 25.1. Każda osoba ma prawo do poziomu życia odpowiadającego potrzebom zdrowia i dobrobytu jej samej i jej rodziny, włączając (…) ubiór, (…). 2. Macierzyństwo i dzieciństwo korzystają z prawa do specjalnej opieki i pomocy. (…) Art. 26.1. Każda osoba ma prawo do nauki. (…) Wykształcenie podstawowe jest przymusowe. (…) 2. Nauczanie winno mieć na względzie pełny rozwój osobowości ludzkiej oraz umacnianie poszanowania praw człowieka i podstawowych wolności. Powinno ono służyć popieraniu zrozumienia, tolerancji i przyjaźni (…). 3. Rodzice korzystają z prawa pierwszeństwa, jeśli chodzi o wybór rodzaju wykształcenia dla swych dzieci. Art. 27.1. Każda osoba ma prawo do swobodnego uczestnictwa w życiu kulturalnym wspólnoty, do korzystania ze sztuki oraz do współuczestnictwa w postępie naukowym i płynących zeń korzyściach. Art. 29.2. W korzystaniu ze swych praw i wolności, każdy podlega jedynie takim ograniczeniom, które są określone przez prawo, wyłącznie w celu zapewnienia należytego uznania i poszanowania praw i wolności innych, oraz zaspokojenia słusznych wymagań moralności, porządku publicznego i powszechnego dobrobytu w społeczeństwie demokratycznym. 3. Te prawa i wolności w żadnym razie nie mogą być wykorzystywane wbrew Celom i Zasadom Narodów Zjednoczonych. Art. 30. Żadnego postanowienia w niniejszej Deklaracji nie wolno interpretować jako domniemania na rzecz państwa, grupy lub osoby jakiegokolwiek prawa do zaangażowania się w jakąkolwiek działalność albo do dokonania jakiegokolwiek czynu zmierzającego do zniszczenia któregokolwiek z ogłoszonych tu praw i wolności. Konwencja o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności sporządzona w Rzymie dnia 4 listopada 1950 r., zmieniona następnie Protokołami nr 3, 5 i 8 oraz uzupełniona Protokołem nr 2. (Dz.U. 1993 nr 61 poz. 284) Art. 3. Nikt nie może być poddany torturom ani nieludzkiemu lub poniżającemu traktowaniu (…) Art. 5. 1. Każdy ma prawo do wolności i bezpieczeństwa osobistego. Nikt nie może być pozbawiony wolności (…). Art. 14. Korzystanie z praw i wolności wymienionych w niniejszej Konwencji powinno być zapewnione bez dyskryminacji wynikającej z takich powodów jak (…) przekonania polityczne i inne (…), bądź z jakichkolwiek innych przyczyn. Art. 17. Żadne z postanowień niniejszej Konwencji nie może być interpretowane jako przyznanie jakiemukolwiek państwu, grupie lub osobie prawa do podjęcia działań lub dokonania aktu zmierzającego do zniweczenia praw i wolności wymienionych w niniejszej Konwencji, albo ich ograniczenia w większym stopniu, niż przewiduje to Konwencja. Protokół nr 1 do Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności sporządzony w Paryżu dnia 20 marca 1952 r. (Dz.U. 1995 nr 36 poz. 175) Art. 2. Nikt nie może być pozbawiony prawa do nauki. Wykonując swoje funkcje w dziedzinie wychowania i nauczania, Państwo uznaje prawa rodziców do zapewnienia tego wychowania i nauczania zgodnie z ich własnymi przekonaniami (…) filozoficznymi. Konwencja w sprawie zwalczania dyskryminacji w dziedzinie oświaty, sporządzona w Paryżu dnia 15 grudnia 1960 r. (Dz.U. 1964 nr 40 poz. 268): Art. 1. W rozumieniu niniejszej Konwencji wyraz „dyskryminacja” oznacza wszelkie wyróżniania, wykluczanie, ograniczanie lub uprzywilejowanie ze względu na (…) przekonania polityczne lub jakiekolwiek inne, (…) które ma na celu albo którego skutkiem jest przekreślenie lub naruszenie zasady jednakowego traktowania w dziedzinie oświaty, a w szczególności: a) zamknięcie dostępu jakiejkolwiek jednostce lub grupie osób do oświaty jakiegokolwiek stopnia lub typu; b) ograniczenie dla jakiejkolwiek osoby lub grupy osób oświaty do niższego jej stopnia; c) utworzenie lub utrzymywanie oddzielnych systemów oświatowych lub zakładów nauczania dla jakichkolwiek osób lub grup osób (…), albo d) stawianie jakiejkolwiek osoby lub grupy osób w sytuacji niedającej się pogodzić z godnością człowieka. Art. 3. W celu wyeliminowania lub zapobieżenia dyskryminacji w rozumieniu niniejszej Konwencji państwa będące jej stronami zobowiązują się: a) uchylić wszelkie przepisy ustawowe lub zarządzenia administracyjne oraz zaprzestać wszelkich praktyk administracyjnych o charakterze dyskryminacyjnym w dziedzinie oświaty; Art. 5. 1. Państwa będące stronami niniejszej Konwencji postanawiają, że: a) celem oświaty powinien być pełny rozwój osobowości ludzkiej i ugruntowanie poszanowania praw człowieka i podstawowych swobód (…), Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych otwarty do podpisu w Nowym Jorku dnia 19 grudnia 1966 r. (Dz.U. 1977 nr 38 poz. 167) Art. 2. Każde z Państw Stron niniejszego Paktu zobowiązuje się przestrzegać i zapewnić wszystkim osobom, które znajdują się na jego terytorium i podlegają jego jurysdykcji, prawa uznane w niniejszym Pakcie, bez względu na jakiekolwiek różnice, takie jak: (…) poglądy polityczne lub inne, (…) lub jakiekolwiek inne okoliczności. Art. 5. 1. Żadne postanowienie niniejszego Paktu nie może być interpretowane jako przyznanie jakiemukolwiek Państwu, grupie lub osobie jakiegokolwiek prawa do podjęcia czynności lub dokonania aktu mającego na celu zniweczenie praw lub wolności uznanych w niniejszym Pakcie albo ich ograniczenie w szerszym stopniu, niż przewiduje to niniejszy Pakt. 2. Żadne z podstawowych praw człowieka uznanych lub istniejących w którymkolwiek z Państw-Stron niniejszego Paktu na podstawie ustaw, konwencji, zarządzeń lub zwyczaju nie może być ograniczone ani zawieszone pod pretekstem, że niniejszy Pakt nie uznaje takich praw lub że uznaje je w węższym zakresie. Art. 7. Nikt nie będzie poddawany torturom ani okrutnemu, nieludzkiemu lub poniżającemu traktowaniu lub karaniu. W szczególności nikt nie będzie poddawany, bez swojej zgody swobodnie wyrażonej, doświadczeniom lekarskim lub naukowym. Art. 8. 1. Nikogo nie wolno trzymać w niewoli. Niewolnictwo (…), we wszystkich formach, są zakazane. 2. Nikogo nie wolno trzymać w poddaństwie.(…). Art. 9. Każdy ma prawo do wolności i bezpieczeństwa osobistego. Art. 17. 1.Nikt nie może być narażony na samowolną lub bezprawną ingerencję w jego życie prywatne (…). 2. Każdy ma prawo do ochrony prawnej przed tego rodzaju ingerencjami i zamachami. Art. 18. 1. Każdy ma prawo do wolności myśli, sumienia i wyznania. Prawo to obejmuje wolność posiadania lub przyjmowania (…) przekonań według własnego wyboru oraz do uzewnętrzniania indywidualnie czy wspólnie z innymi, publicznie lub prywatnie, (…) przekonań przez (…) praktykowanie i nauczanie. 2. Nikt nie może podlegać przymusowi, który stanowiłby zamach na jego wolność posiadania lub przyjmowania (…) przekonań według własnego wyboru. 3. Wolność uzewnętrzniania przekonań może podlegać jedynie takim ograniczeniom, które SA przewidziane przez ustawę i są konieczne dla ochrony bezpieczeństwa publicznego, porządku, zdrowia lub moralności publicznej albo podstawowych praw i wolności innych osób. 4. Państwa Strony niniejszego Paktu zobowiązują się do poszanowania wolności rodziców (…) do zapewnienia swym dzieciom wychowania (…) moralnego zgodnie z własnymi przekonaniami. Art. 19.1. Każdy ma prawo do posiadania bez przeszkód własnych poglądów.(…) Art. 24. 1. Każde dziecko, bez żadnej dyskryminacji (…), ma prawo do środków ochrony, jakich wymaga status małoletniego, ze strony rodziny, społeczeństwa i Państwa. Art. 25. Każdy obywatel ma prawo i możliwości, bez żadnej dyskryminacji, o której mowa w art. 2, i bez nieuzasadnionych ograniczeń: c) dostępy do służby publicznej w swoim kraju na zasadach równości. Art. 26. Wszyscy są równi wobec prawa i SA uprawnieni bez żadnej dyskryminacji do jednakowej ochrony prawnej. Jakakolwiek dyskryminacja w tym zakresie powinna być ustawowo zakazana i powinna być zagwarantowana przez ustawę równa dla wszystkich i skuteczna ochrona przed dyskryminacją z takich względów, jak: (…) poglądy polityczne lub inne, (…) lub jakiejkolwiek inne okoliczności. Międzynarodowy Pakt Praw Gospodarczych, Społecznych i Kulturalnych otwarty do podpisu w Nowym Jorku dnia 19 grudnia 1966 r. (Dz.U. 1977 nr 38 poz. 169) Art. 2.2. Państwa Strony niniejszego Paktu zobowiązują się zagwarantować wykonywanie praw zawartych w niniejszym Pakcie bez żadnej dyskryminacji ze względu na (…) poglądy polityczne lub inne, (…) lub jakiekolwiek inne okoliczności. Art. 4. Państwa Strony niniejszego Paktu uznają, że korzystanie z tych praw, zapewnione przez Państwo zgodnie z niniejszym Paktem, może być poddane przez Państwo tylko takim ograniczeniom, jakie przewiduje ustawa, i tylko w stopniu, w jakim jest to zgodne z istotą tych praw, oraz wyłącznie w celu popierania powszechnego dobrobytu w społeczeństwie demokratycznym. Art. 5.1. Żadne z postanowień niniejszego Paktu nie może być interpretowane jako przyznanie jakiemukolwiek Państwu, grupie lub osobie jakiegokolwiek prawa do podjęcia czynności lub dokonania aktu mającego na celu zniweczenie praw lub wolności uznanych w niniejszym Pakcie, albo ich ograniczenie w szerszym stopniu, niż przewiduje to niniejszy Pakt. 2. Żadne z podstawowych praw człowieka uznanych lub istniejących w jakimkolwiek kraju na podstawie ustaw, konwencji, zarządzeń lub zwyczaju nie może być ograniczone ani zawieszone pod pretekstem, że niniejszy Pakt nie uznaje takich praw lub że uznaje je w węższym zakresie. Art. 12.1. Państwa Strony niniejszego Paktu uznają prawo każdego do korzystania z najwyższego osiągalnego poziomu ochrony zdrowia fizycznego i psychicznego. 2. Kroki, jakie Państwa Strony niniejszego Paktu powinny podjąć dla osiągnięcia pełnego wykonania tego prawa, będą obejmowały środki konieczne do: a) (…) zapewnienia zdrowego rozwoju dziecka. Art. 13.1. Państwa Strony niniejszego Paktu uznają prawo każdego do nauki. Są one zgodne, że nauczanie powinno zmierzać do pełnego rozwoju osobowości i poczucia godności ludzkiej i umacniać poszanowanie praw człowieka i podstawowych wolności. Są one również zgodne, że nauka powinna umożliwiać wszystkim efektywny udział w wolnym społeczeństwie, rozwijać rozumienie, tolerancję i przyjaźń (…). 2. Państwa Strony niniejszego Paktu uznają, że w celu osiągnięcia pełnej realizacji tego prawa: a) nauczanie podstawowe będzie obowiązkowe, bezpłatne i dostępne dla wszystkich. Konwencja o prawach dziecka, przyjęta przez Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych dnia 20 listopada 1989 r. (Dz.U. 1991 nr 120 poz. 526) Art. 1. W rozumieniu niniejszej konwencji „dziecko” oznacza każdą istotę ludzką w wieku poniżej osiemnastu lat, chyba że zgodnie z prawem odnoszącym się do dziecka uzyska ono wcześniej pełnoletniość. Art. 2.1. Państwa-Strony w granicach swojej jurysdykcji będą respektowały i gwarantowały prawa zawarte w niniejszej konwencji wobec każdego dziecka, bez jakiejkolwiek dyskryminacji (…). 2. Państwa-Strony będą podejmowały właściwe kroki dla zapewnienia ochrony dziecka przed wszelkimi formami dyskryminacji lub karania ze względu na (…) wyrażane poglądy (…) rodziców dziecka, opiekunów prawnych lub członków rodziny. Art. 3.1. We wszystkich działaniach dotyczących dzieci, podejmowanych przez publiczne lub prywatne instytucje opieki społecznej, sądy, władze administracyjne lub ciała ustawodawcze, sprawą nadrzędną będzie najlepsze zabezpieczenie interesów dziecka. 2. Państwa-Strony działają na rzecz zapewnienia dziecku ochrony i opieki w takim stopniu, w jakim jest to niezbędne dla jego dobra, biorąc pod uwagę prawa i obowiązki jego rodziców, opiekunów prawnych lub innych osób prawnie za nie odpowiedzialnych, i w tym celu będą podejmowały wszelkie właściwe kroki ustawodawcze oraz administracyjne. Art. 4. Państwa-Strony podejmą wszelkie właściwe działania ustawodawczo-administracyjne oraz inne dla realizacji praw uznanych w niniejszej konwencji. (…). Art. 5. Państwa - Strony będą szanowały odpowiedzialność, prawo i obowiązek rodziców (…), do zapewnienia mu, w sposób odpowiadający rozwojowi jego zdolności, możliwości ukierunkowania go i udzielenia mu rad przy korzystaniu przez nie z praw przyznanych mu w niniejszej konwencji. Art. 6.2. Państwa-Strony zapewnią, w możliwie maksymalnym zakresie, warunki życia i rozwoju dziecka. Art. 14.1. Państwa-Strony będą respektowały prawo dziecka do swobody myśli, sumienia i wyznania. 2. Państwa-Strony będą respektowały prawa i obowiązki rodziców (…) odnośnie do ukierunkowania dziecka w korzystaniu z jego prawa w sposób zgodny z rozwijającymi się zdolnościami dziecka. 3. Swoboda wyrażania (…) przekonań może podlegać tylko takim ograniczeniom, które są przewidziane prawem i są konieczne do ochrony bezpieczeństwa narodowego i porządku publicznego, zdrowia lub moralności społecznej bądź podstawowych praw i wolności innych osób. Art. 16.1. Żadne dziecko nie będzie podlegało arbitralnej lub bezprawnej ingerencji w sferę jego życia prywatnego (…) ani bezprawnym zamachom na jego honor i reputację. 2. Dziecko ma prawo do ochrony prawnej przeciwko tego rodzaju ingerencji lub zamachom. Art. 19.1. Państwa-Strony będą podejmowały wszelkie właściwe kroki w dziedzinie ustawodawczej, administracyjnej, społecznej oraz wychowawczej dla ochrony dziecka przed wszelkimi formami przemocy fizycznej bądź psychicznej, krzywdy (…) bądź złego traktowania (…) dzieci pozostających pod opieką (…)osoby sprawującej opiekę nad dzieckiem. 2. Tego rodzaju środki ochronne powinny obejmować, tam gdzie jest to właściwe, skuteczne przedsięwzięcia (…) form działań prewencyjnych dla ustalania, informowania, wszczynania i prowadzenia śledztwa, postępowania, notowania wymienionych wyżej przypadków niewłaściwego traktowania dzieci oraz tam, gdzie jest to właściwe - ingerencję sądu. Art. 28.1. Państwa-Strony uznają prawo dziecka do nauki i w celu stopniowego realizowania tego prawa na zasadzie równych szans, w szczególności: a) uczynią nauczanie podstawowe obowiązkowym i bezpłatnym dla wszystkich; d) udostępnią wszystkim dzieciom informacje i poradnictwo szkolne i zawodowe; e) podejmą kroki na rzecz zapewnienia regularnego uczęszczania do szkół oraz zmniejszenie wskaźnika porzucania nauki. 2. Państwa-Strony będą podejmowały wszelkie właściwe środki zapewniające, aby dyscyplina szkolna była stosowana w sposób zgodny z ludzką godnością dziecka i niniejszą konwencją. Art. 29.1. Państwa-Strony są zgodne, że nauka dziecka będzie ukierunkowana na: a) rozwijanie w jak najpełniejszym zakresie osobowości, talentów oraz zdolności umysłowych i fizycznych dziecka; b) rozwijanie w dziecku szacunku dla praw człowieka i podstawowych swobód oraz dla zasad zawartych w Karcie Narodów Zjednoczonych; d) przygotowanie dziecka do odpowiedniego życia w wolnym społeczeństwie, w duchu zrozumienia, pokoju, tolerancji, równości płci oraz przyjaźni (…); Art. 31.1. Państwa-Strony uznają prawo dziecka do wypoczynku i czasu wolnego, do uczestniczenia w zabawach i zajęciach rekreacyjnych, stosownych do wieku dziecka, oraz do nieskrępowanego uczestniczenia w życiu kulturalnym i artystycznym. 2. Państwa-Strony będą przestrzegały oraz popierały prawo dziecka do wszechstronnego uczestnictwa w życiu kulturalnym i artystycznym oraz będą sprzyjały tworzeniu właściwych i równych sposobności dla działalności kulturalnej, artystycznej, rekreacyjnej oraz w zakresie wykorzystania czasu wolnego. Art. 37. Państwa-Strony zapewnią, aby: a) żadne dziecko nie podlegało torturowaniu bądź okrutnemu, nieludzkiemu czy poniżającemu traktowaniu lub karaniu. (…) b) żadne dziecko nie zostało pozbawione wolności w sposób bezprawny lub arbitralny. (…) Art. 39. Państwa-Strony będą podejmowały wszelkie właściwe kroki dla ułatwienia przebiegu rehabilitacji fizycznej i psychicznej oraz reintegracji społecznej dziecka, które padło ofiarą jakiejkolwiek formy zaniedbania, (…), torturowania lub jakiejkolwiek innej formy okrutnego, nieludzkiego czy poniżającego traktowania albo karania bądź konfliktu zbrojnego. Taka rehabilitacja czy reintegracja przebiegać będzie w środowisku, które sprzyja zdrowiu, zapewnieniu własnego szacunku i godności dziecka. Ustawa z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi (Dz.U. 2008 nr 234 poz. 1570) Art. 46a. W przypadku wystąpienia stanu epidemii lub stanu zagrożenia epidemicznego (…), Rada Ministrów może określić, w drodze rozporządzenia, (…): 2) rodzaj stosowanych rozwiązań – w zakresie określonym w art. 46b – mając na względzie zakres stosowanych rozwiązań oraz uwzględniając bieżące możliwości budżetu państwa oraz budżetów jednostek samorządu terytorialnego. Art. 46b W rozporządzeniu, o którym mowa w art. 46a, można ustanowić: (…) 13) nakaz zakrywania ust i nosa, w określonych okolicznościach, miejscach i obiektach oraz na określonych obszarach, wraz ze sposobem realizacji tego nakazu. Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny (Dz. U. 1964 Nr 16 poz. 93 z późn. zm.) Art. 23. Dobra osobiste człowieka, jak w szczególności zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska, pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach. Art. 24. § 1. Ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w kodeksie może on również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny.

CO Z TEGO WYNIKA: 1. Nie ma w Polsce ustanowionego powszechnego obowiązku zasłaniania ust i nosa Nie kwestionuję, że zgodnie z Ustawą o zwalczaniu i zapobieganiu chorobom zakaźnym u ludzi Rada Ministrów jest uprawniona do wydawania rozporządzeń. Jednakowoż, na mocy obowiązujących przepisów tj. art. 8 ust. 1, art. 31 ust. 3 i art. 41 ust. 1 Konstytucji RP, a także ratyfikowanych przez Polskę umów międzynarodowych, wszelkie przepisy z rozporządzeń dotyczące konstytucyjnych praw i wolności nie mają żadnej mocy sprawczej. W polskim systemie prawnych obowiązuje zasada Lex superior derogat legi inferiori (łac.: ustawa nadrzędna uchyla ustawy podrzędne). Zgodnie z tą zasadą norma prawna o wyższej mocy prawnej uchyla normy prawne o niższej mocy prawnej. Przykładowo, jeżeli norma zawarta w rozporządzeniu jest sprzeczna z normą zawartą w ustawie (Konstytucją RP), należy stosować normę zawartą w ustawie (Konstytucji RP). Zasada wyrażona tą paremią pozwala przede wszystkim jednoznacznie rozstrzygnąć wątpliwości jakie pojawiają się w przypadku kolizji norm prawnych, zwłaszcza ustaw i aktów podustawowych (wykonawczych). Gdyby zasada taka nie obowiązywała, akty stanowione przez ustawodawcę mogłyby być łatwo zmienione przez każdego ministra lub Radę Ministrów. W hierarchii generalnych aktów prawnych ustawa jest wyżej, ponieważ pochodzi od Sejmu i to ona ma pierwszeństwo, a rozporządzenie może być wydane tylko na podstawie ustawy i regulować tylko kwestie przypisane mu przez ustawę – z wyłączeniem spraw, który na mocy Ustawy Zasadniczej mogą być regulowane wyłącznie w formie ustawowej. Zasadność powyższego potwierdza wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 8 lipca 2003 r. sygn. akt P 10/02 (sentencja została ogłoszona dnia 31 lipca 2003 r. w Dz. U. Nr 134, poz. 1265), zgodnie z którym w myśl art. 31 ust. 3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie. Przepis ten musi być interpretowany przy uwzględnieniu pozostałych przepisów konstytucyjnych dotyczących stanowienia prawa powszechnie obowiązującego. Istotne znaczenie mają w szczególności przepisy określające zasady rozdziału materii prawodawczych między ustawę a akty podustawowe. Rozważając zasady podziału materii między ustawę a rozporządzenie, Trybunał Konstytucyjny zwrócił uwagę, że obowiązująca Konstytucja nakazuje, aby ustawa w sposób zupełny i wyczerpujący regulowała wszystkie sprawy o istotnym znaczeniu dla urzeczywistnienia wolności i praw człowieka i obywatela zagwarantowanych w Konstytucji. Do unormowania w drodze rozporządzenia mogą zostać przekazane tylko takie sprawy, które nie mają istotnego znaczenia dla urzeczywistnienia wolności i praw człowieka i obywatela zagwarantowanych w Konstytucji, przy czym upoważnienie do wydania rozporządzenia musi spełniać wymagania określone w art. 92 Konstytucji, a jednocześnie samo rozporządzenie musi być zgodne z warunkami określonymi w wymienionym przepisie konstytucyjnym” (wyrok z 19 lutego 2002 r., U. 3/01, OTK ZU nr 1/A/2002, s. 34). Rozporządzenie jest bowiem jedynie aktem wykonawczym do ustawy i nie może regulować żadnych kwestii zastrzeżonych na mocy Konstytucji RP do wyłączności ustawowej. Trybunał Konstytucyjny przypominał, że uzależnienie dopuszczalności ograniczeń praw i wolności do ich ustanowienia tylko w ustawie jest czymś więcej niż tylko przypomnieniem ogólnej zasady wyłączności ustawy dla unormowania sytuacji prawnej jednostek, stanowiącej klasyczny element idei państwa prawnego. Jest to także sformułowanie wymogu odpowiedniej szczegółowości unormowania ustawowego. Skoro ograniczenia konstytucyjnych praw i wolności mogą być ustanawiane tylko w ustawie, to kryje się w tym nakaz kompletności ograniczenia danego prawa i wolności, tak aby już na podstawie lektury przepisów ustawy można było wyznaczyć kompletny zarys (kontur) tego ograniczenia. Niedopuszczalne jest natomiast przyjmowanie w ustawie uregulowań blankietowych, pozostawiających organom władzy wykonawczej swobodę normowania ostatecznego kształtu owych ograniczeń, a w szczególności wyznaczania zakresu tych ograniczeń (wyrok z 12 stycznia 2000 r., sygn. P. 11/98, OTK ZU nr 1/2000, s. 42). Zgodnie ze stanowiskiem Sądu Najwyższego wyrażonym w uzasadnieniu wyroku z dnia 16 marca 2021 r. sygn. akt II KK 64/21, Stosownie do art. 92 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, rozporządzenia są wydawane przez organy wskazane w Konstytucji, na podstawie szczegółowego upoważnienia zawartego w ustawie i w celu jej wykonania. Upoważnienie powinno określać organ właściwy do wydania rozporządzenia i zakres spraw przekazanych do uregulowania oraz wytyczne dotyczące treści aktu, a organ upoważniony do wydania rozporządzenia nie może przekazać swoich kompetencji innemu organowi. Oznacza to, że rozporządzanie musi być wydane na podstawie wyraźnego szczegółowego upoważnienia, mieścić się w zakresie określonym w upoważnieniu i w granicach tego upoważnienia oraz nie może być sprzeczne z normami Konstytucji, aktem na podstawie którego zostało wydane i innymi aktami, które regulują materię będącą przedmiotem rozporządzenia. Naruszenie tych warunków wszystkich razem lub choćby jednego z nich powoduje niezgodność rozporządzenia z ustawą, a tym samym nie może być źródłem obowiązku dla obywateli i w konsekwencji podstawą do ukarania za niestosowanie się do tego obowiązku. Z kolei art. 31 ust. 3 Konstytucji RP stanowi, że ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób, przy czym ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i praw. Kwestie te mają istotne znaczenie w niniejszej sprawie, albowiem warunkiem formalnym zgodnego z Konstytucją ograniczania praw osobistych jest wprowadzenie takich ograniczeń tylko w drodze ustawowej. W ten sposób Konstytucja RP wyraźnie zastrzega wyłączność ustawy przy ograniczaniu konstytucyjnych praw obywateli. Jest przy tym oczywiste, że nakładanie - obowiązujących erga omnes - ograniczeń w zakresie podstawowych wolności i praw człowieka i obywatela musi odbywać się na podstawie prawidłowo stanowionego prawa, w szczególności zgodnie z podstawowymi zasadami wyrażonymi w Konstytucji, a zatem wprowadzenie powszechnych nakazów i zakazów dotyczących podstawowych praw i wolności obywatelskich może nastąpić tylko w przypadku wprowadzenia jednego z trzech stanów nadzwyczajnych, co dotychczas nie miało miejsca. Zgodnie bowiem z art. 228 ust. 1 Konstytucji R.P., w sytuacjach szczególnych zagrożeń, jeżeli zwykłe środki konstytucyjne są niewystarczające, może zostać wprowadzony odpowiedni stan nadzwyczajny: stan wojenny, stan wyjątkowy lub stan klęski żywiołowej, przy czym biorąc również pod uwagę ust. 3 powoływanego art. 228 Konstytucji RP - zasady działania organów władzy publicznej oraz zakres, w jakim mogą zostać ograniczone wolności i prawa człowieka i obywatela w czasie poszczególnych stanów nadzwyczajnych - powinna określać ustawa. Skoro pomimo zaistnienia przesłanek do wprowadzenia stanu klęski żywiołowej, władza wykonawcza nie zdecydowała się na wprowadzenie tego stanu, wprowadzając jedynie stan epidemii, a wcześniej stan zagrożenia epidemiologicznego, przy czym żaden z tych stanów nie może być uznany za stan nadzwyczajny w rozumieniu art. 228 Konstytucji, zatem ograniczenia wynikające z wprowadzenia takiego stanu nie mogą naruszać podstawowych praw i wolności. Oczywiście, wolność ta nie ma charakteru nieograniczonego oraz bezwarunkowego i – jak już wyżej zauważono – może podlegać ograniczeniom określonym w ustawie, przy czym restrykcje w tym zakresie mogą być ustanawiane tylko w sytuacjach określonych w art. 31 ust. 1 i 3 Konstytucji RP. Z kolei, w świetle art. 31 ust. 3 Konstytucji RP można sformułować trzy kumulatywnie występujące przesłanki ograniczenia konstytucyjnych praw lub wolności obywatelskich. Pierwsza ma charakter formalny i wymaga wprowadzenia określonych ograniczeń w formie ustawy (wyłączone są więc regulacje podustawowe, jakimi są rozporządzenia). Drugą można określić, jako przesłankę materialną – pozwala na wprowadzenie tylko takich ograniczeń, które nie naruszają istoty danej wolności lub prawa podmiotowego. Trzecia natomiast, wytycza granice dopuszczalnego ograniczenia, tj. uznaje za akceptowalne takie ograniczenie, które jest konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia, moralności publicznej albo wolności i praw innych osób (por. P. Wiliński, "Proces karny w świetle Konstytucji", Warszawa 2011, r. 272-273 i cyt. tam orzecznictwo TK; a także wyrok TK z dnia 11 listopada 1998 r., K 39/97). W odniesieniu do obowiązku przestrzegania nakazu zachowania ustawowej formy wprowadzania ograniczeń naruszających sferę wolności obywatelskich, w wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 12 stycznia 2000 r. (P 11/98, OTK 2000, z. 1, poz. 3) zwrócono też uwagę na to, że „skoro ograniczenia konstytucyjnych praw i wolności mogą być ustanawiane "tylko" w ustawie, to kryje się w tym nakaz kompletności unormowania ustawowego, które musi samodzielnie określać wszystkie podstawowe elementy ograniczenia danego prawa i wolności, tak aby już na podstawie lektury przepisów ustawy można było wyznaczyć kompletny zarys (kontur) tego ograniczenia. Niedopuszczalne jest natomiast przyjmowanie w ustawie uregulowań blankietowych, pozostawiających organom władzy wykonawczej czy organom samorządu lokalnego swobodę normowania ostatecznego kształtu owych ograniczeń, a w szczególności wyznaczania zakresu tych ograniczeń". Także w wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 28 czerwca 2000 r. (K 34/99, OTK 2000, z. 5, poz. 142) podkreślono, że „Ustawodawca nie może przekazywać do unormowania w drodze rozporządzenia spraw o istotnym znaczeniu dla urzeczywistnienia wolności i praw człowieka i obywatela zagwarantowanych w konstytucji. Wymienione sprawy muszą być regulowane bezpośrednio w ustawie.” Z tego wywodzi się, że brak zachowania ustawowej formy dla ograniczeń wolności i praw zagwarantowanych w Konstytucji RP prowadzić musi do dyskwalifikacji danego unormowania, jako sprzecznego z art. 31 ust. 3 Konstytucji (wyroki TK: z dnia 19 maja 1998 r., U 5/97; z dnia 12 stycznia 1999 r., P 2/98 i z dnia 12 stycznia 2000 r., P 11/98; z dnia 13 lipca 2011 r., K 10/09, OTK-A 2011, z. 6, poz. 56; z dnia 19 lipca 2011 r., P 9/09, OTK-A 2011, z. 6, poz. 59). Powyższe rozważania prowadzą do wniosku, że akty prawne rangi niższej niż ustawa nie mogą wpływać na podstawową wolność wyboru odnośnie przestrzegania zaleceń w nich zamieszczonych. Pomijając niekonstytucyjność przepisów wydanych przez Radę Ministrów odnośnie zakrywania ust i nosa, zgodnie ze stanowiskiem Pana Doktora Nauk Prawnych Marka Jarockiego przepisy te nie mają mocy sprawczej również z tego powodu, iż według definicji w słowniku języka polskiego PWN termin "zakrywać" lub "zakryć" oznacza: 1. «położyć coś na czymś, czyniąc to niewidocznym» 2. «znaleźć się na czymś, przed kimś lub czymś, czyniąc coś lub kogoś niewidocznym lub zabezpieczonym od czegoś» 3. «zamknąć czymś jakiś otwór» 4. «ukryć przed kimś emocje, zamiary lub prawdę» Termin "zakrywać" jak tez "zakryć" należy odróżnić od terminu "zakryć się" lub "zakrywać się", który oznacza: 1. «zasłonić się lub okryć się czymś» 2. «zostać zasłoniętym» W art. 46 b pkt. 13 ustawy o zwalczaniu chorób zakaźnych u ludzi ustawodawca użył terminu "zakrywania" a nie "zakrywania się". Jest to oczywiście czynność niewykonalna, bowiem byt materialny, jakim jest człowiek, nie może uczynić swoich ust i nosa niewidzialnymi. Tym samym, pomijając brak mocy sprawczej, nakaz czynienia czegokolwiek co jest niemożliwe, jest nieważny. Co więcej, ustawodawca posłużył się terminem "określonych". Termin ten oznacza «sprecyzowany, wiadomy, pewny». Domniemanie racjonalności ustawodawcy nakazuje założenie, że ustawodawca tworząc prawo wie co robi. Skoro więc posłużył się terminem "w określonych okolicznościach, miejscach i obiektach oraz na określonych obszarach", to znaczy że Rada Ministrów nie jest uprawniona do wydania przepisu obejmującego wszelkie okoliczności, wszystkie miejsca i wszelkie obiekty. Ma obowiązek wymienić je szczegółowo. Nawet, gdyby ustawodawca posłużył się terminem „zasłaniać”, należy zwrócić uwagę na ius cogens, tj. normy prawne bezwzględnie stosowane, w odróżnieniu od ius dispositivum, tj. normy względnie stosowane (Tobor i inni, Wstęp do prawoznawstwa, wyd. 5. wyd. [popr. i uzup.], Warszawa: Wolters Kluwer, 2016, s. 34). W teorii prawa podstawą ius cogens jest ius naturale (prawo ponadpozytywne – A. Łopatka, „Encyklopedia Prawa” WSHiP, Warszawa 1998, s. 117) obejmujące prawo do życia i zdrowia, zakaz niewolnictwa czy nieuzasadnionego pozbawiania bądź ograniczania wolności człowieka, prawo do samoposiadania, prawo własności, prawo do owoców swojej pracy. Zwolennicy prawa naturalnego uznają je za wspólne wszystkim kulturom. Ma ono łączyć wszystkich ludzi oraz – pomimo wielu różnic kulturowych – zakładać pewne wspólne zasady postępowania. Prawo natury reprezentuje wartości samoistne, autonomiczne, uniwersalne i ponadczasowe, które są przeciwstawiane prawu pozytywnemu (łac. ius positivum) – stanowionemu w danym czasie przez określonych ludzi, zmiennemu na przestrzeni dziejów (pozytywizm prawniczy). Oznacza to, że kwestia ograniczania praw naturalnych nie jest wewnętrzną sprawą państwa i ustawodawcy. Prawo naturalne ogranicza swobodę władz państwowych w ustalaniu obowiązującego porządku prawnego. Oznacza to, że jeżeli analiza treści przepisu (jego literalne brzmienie jak też redakcja słowna) prowadzi do wniosku, że cel jego ustanowienia (ratio legis) i funkcja pozostają w kolizji z prawem naturalnym, to przepis taki nie tylko nie zawiera ius cogens, ale jest aktem bezprawia, pogwałcenia prawa. A. Łopatka (ibidem, s. 114) wskazuje, że prawość będąca istota ius naturale stoi wyżej niż literalne trzymanie się treści przepisu. Prawo pochodzące od władzy nie jest najwyższą miarą rzeczy i samo podlega ocenie z punktu widzenia sprawiedliwości, słuszności. Jest to zgodne ze stanowiskiem H. Grocjusza, iż matką prawa naturalnego jest sama natura. Według T. Hobbesa prawem natury jest reguła, która znajduje rozum i która człowiekowi zabrania czynić to, co jest niszczące dla jego życia lub co odbiera mu środki zachowania życia; która nakazuje mu dbać o to, co w jego rozumieniu najlepiej może jego życie zachować . Tak rozumiane prawo natury są niezmienne i wieczne, nie można ustanowić prawa kolidującego z nimi nawet w akcie rangi Konstytucji RP. Jest trwałe i nie zmienia się pośród zmian historycznych, zmieniających się poglądów i obyczajów. F. Quensay twierdzi, że prawo przyrodzone tym różni się od prawa pozytywnego, że do poznania jego oczywistości dochodzi się samym rozumem i że skutkiem tej oczywistości jest ono obowiązujące niezależnie od wszelkiego przymusu („Władza, Wolność, prawo. Wybór tekstów z historii doktryn politycznych dla studiujących prawo, nauki polityczne i filozofię”, Wydawnictwo Aureus, Kraków 1994, s. 6). M. Szyszkowska podkreśla, że w teoriach prawa natury człowiek znajduje oparcie i pomoc oraz przeciwwagę dla ewentualnych tendencji do ciemiężenia Narodu przez grupę rządzącą. Te stałe zasady mają swe źródło w godności człowieka, w jego rozumie i istocie (M. Szyszkowska, „Filozofia prawa z elementami filozofii polityki”, Wydawnictwo PWSBiA, Warszawa 1995, s. 9). Prawa tego nie można człowiekowi odebrać, bo oparte zostało na jego naturze. Broni ono ludzkiej godności, określa fundamentalne prawa i obowiązki człowieka. Prawo natury broni nienaruszalnych prawa człowieka i jako takie jest uważane za nadrzędne wobec prawa stanowionego, wobec czego każdy człowiek jest zwolniony z przestrzegania prawa stanowionego, gdy jest ono z nim w sprzeczności. Dlatego też gdyby nawet w Konstytucji RP ustanowiono powszechny obowiązek szkodliwego dla zdrowia utrudnionego i nienaturalnego oddychania, taki przepis nigdy nie może zostać uznany za zawierający normę prawną, lecz za akt bezprawia. Tym samym, wszelkiego rodzaju obostrzenia konstytucyjnych praw i wolności wydane przez Radę Ministrów w formie rozporządzeń nie mają żadnej mocy sprawczej ani wobec obywateli Rzeczypospolitej Polskiej ani wobec cudzoziemców znajdujących się na jej terytorium. Co oznacza, że należy je interpretować wyłącznie jako zalecenia, i uszanować wolność osobistą każdego człowieka i jego prawo do swobodnego wyboru co do postępowania zgodnie z nimi lub nie. Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 13 marca 1990 r., V KZP 33/89, OSP 1990, nr 10, s. 727 stwierdził, iż wolność osobista oznacza możliwość (niezależność, swoboda) podejmowania przez człowieka decyzji zgodnie z własną wolą. Wolność osobista nie jest przez państwo konstytuowana, lecz jest ona w stosunku do niego pierwotna. Możliwość samodzielnego wybierania sposobu postępowania przez osobę ludzką wynika z natury człowieka, nie zaś za przyznany przez państwo przywilej, którego realizacji jednostka może dopiero się domagać przed jego władzami na podstawie ustanowionych praw. To, co stanowi jej istotę, to możliwość wyboru przez jednostkę własnej drogi życiowej, prowadzącej w dowolnie obranym kierunku oraz podążania nią i w ten sposób kształtowania własnego losu. Wolność osobista wydaje się niejako zaadresowana do każdego z osobna, daje mu bowiem określoną możliwość samorealizacji. Konstytucja RP z 1997 roku przyznaje wolność osobistą „każdemu”, a więc nie tylko obywatelom polskim, lecz również cudzoziemcom i bezpaństwowcom znajdującym się pod władzą Rzeczypospolitej Polskiej. Oznacza to, że każdy żyjący człowiek, czyli osoba fizyczna, może dochodzić państwowej ochrony w razie jej naruszenia. Wynika to w dużej mierze z oddziaływania na polskiego ustrojodawcę standardów międzynarodowych, gdyż niejako zgodnie z ich modelem tworzono polski katalog praw i wolności konstytucyjnych. Do ochrony w tym zakresie mają prawo również dzieci, choć oczywiście ich swoboda wyboru drogi samorozwoju doznaje pewnego ograniczenia ze względu na, po pierwsze, normę art. 48 ust. 1 Konstytucji, który stanowi iż Rodzice mają prawo do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami. Wychowanie to powinno uwzględniać stopień dojrzałości dziecka, a także wolność jego sumienia i wyznania oraz jego przekonania. W trosce o bezpieczeństwo dziecka ustrojodawca w ust. 2 wprowadził zasadę, iż Ograniczenie lub pozbawienie praw rodzicielskich może nastąpić tylko w przypadkach określonych w ustawie i tylko na podstawie prawomocnego orzeczenia sądu. Należy bowiem mieć na uwadze art. 92 Ustawy z dnia 25 lutego 1964 r. Kodeks rodzinny i opiekuńczy (Dz. U. 1964 Nr 9 poz. 59 z późn. zm.), zgodnie z którym dziecko do pełnoletniości pozostaje pod władzą rodziców. Wolność osobista jest związana z prawem do nietykalności osobistej, które może być uznane za synonim bezpieczeństwa - egzystencjonalnej potrzeby wynikającej z obiektywnych warunków bytowania oraz z relacji pomiędzy tymi warunkami a jednostką. Jego podmiotem mogą być wszystkie jednostki mające własne interesy i wyrażające ambicje realizacji tych interesów. W tym dzieci. Bezpieczeństwo jest więc wartością, której osiągniecie stanowi powinność elementarną, stojąc ponad różnorakimi przejawami aktywności społecznej. Istotne jest to, że bezpieczeństwo nie może i nie powinno być rozpatrywane jako wartość odrębna od innych, czyli posiada charakter interdyscyplinarny i utylitarny. Potrzeba poczucia bezpieczeństwa powoduje wolę dążenia do jej zaspokojenia. Wynika to z faktu przechodzenia od fazy aspiracyjnej do realizacyjnej tak poszczególnych jednostek, państw, jak i systemów międzynarodowych. Istotą tak rozumianego prawa do nietykalności osobistej jest zagwarantowanie obywatelowi, że nie zostanie pozbawiony wolności przez samowolę sprawujących władzę ani przez nikogo innego. Nietykalność osobista czy też wolność od środków przymusu oznacza, że wobec jednostki nie mogą zostać zastosowane represje takie jak bicie, ranienie, torturowanie fizyczne, ale także dręczenie psychiczne. Przysługuje jej pierwszeństwo i nadrzędność logiczna w stosunku do unormowań składających się na system ochrony sfery fizycznej i psychicznej integralności osoby ludzkiej z tego względu, że poszanowanie nietykalności osobistej człowieka z konieczności wymaga wykluczenia ingerencji w postaci poddawania człowieka nieludzkiemu traktowaniu, na przykład poprzez nielegalne wymuszanie zakrywania ust i nosa. Rozpatrywanie instytucji wolności osobistej i nietykalności osobistej wymaga przeanalizowania najważniejszych ratyfikowanych umów międzynarodowych. Powszechna Deklaracja Praw Człowieka z 1948 roku – stworzona po okrucieństwach sprowadzonych na ludzkość przez władzę tyranów - zawiera liczne przepisy gwarantujące jej zachowanie. I tak, już w art. 3 jest mowa o przysługującym każdemu człowiekowi prawie m. in. do wolności, przy czym, jak się uważa, traktuje on o wolności rozumianej szerzej aniżeli tylko ochronie przed bezprawnym pozbawieniem swobody wyboru miejsca bytowania. I choć sama Deklaracja jest dokumentem o charakterze politycznym, a ponadto od jej przyjęcia stworzono wiele nowych umów międzynarodowych poświęconych tej tematyce, to jednak doniosłość deklaracji każe przyznawać jej rangę ius cogens, czyli norm obowiązujących państwa niezależnie od tego, czy były sygnatariuszami danej umowy międzynarodowej. Poza tym, traktowana jest jako zwyczaj międzynarodowy, i jako taki posiada oczywiście moc prawną. Tym bardziej, że członkowie organizacji w Deklaracji Milenijnej Narodów Zjednoczonych, uchwalonej na LV sesji Zgromadzenia Ogólnego, zobowiązali się w pełni respektować i stać na straży Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka. Warto jeszcze wspomnieć o istotnym zastrzeżeniu zawartym w art. 29 ust. 3 deklaracji, który implikuje, że nie można wykorzystać omawianego prawa w sposób sprzeczny z celami i zasadami ONZ, wyłożonymi w Karcie Narodów Zjednoczonych. Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych z 1966 roku już wyraźniej wypowiada się o kwestiach, poruszanych przez art. 9 Deklaracji. W art. 9 jest zapis konkretyzujący, że można zostać pozbawionym wolności na podstawie tylko i wyłącznie przesłanek ustawowych. Europejska Konwencja o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności z 1950 roku – fundament systemu Rady Europy – w art. 5 przyznaje prawo do wolności i bezpieczeństwa osobistego, które nie dotyczy ogólnej wolności człowieka, lecz jedynie ochrony przed samowolnym lub bezprawnym ograniczeniem przez agendy państwa swobody dysponowania przez człowieka swą osobą. Karta Praw Podstawowych, której art. 6 dotyczy prawa do wolności i bezpieczeństwa osobistego, ujmując expressis verbis je podobnie jak Konwencja. Łączenie zresztą wolności i bezpieczeństwa stanowi wyraz pewnej tendencji we współczesnym prawie, choć wartości te bywały sobie przeciwstawiane jako wykluczające się wzajemnie. Wracając do Konstytucji RP, Ustawa ta wspomina o możliwości ograniczenia wolności osobistej i nietykalności osobistej. Przede wszystkim, norma art. 41 ust. 1 in fine wprowadza ustawową wyłączność wprowadzania ograniczeń lub pozbawienia wolności. Choć dalsze przepisy art. 41 mówią już tylko o pozbawieniu wolności, należy zgodnie z wnioskowaniem a maiori ad minus rozciągnąć również na ograniczenie wolności. Taka regulacja zapobiega arbitralnemu ograniczeniu wolności przez organy władzy wykonawczej, zwłaszcza doraźnemu i w szczególności ze względów politycznych lub w celu uzyskania społecznego poparcia, a także implikuje istnienie po stronie organu władzy publicznej obowiązku powołania się na przepis rangi ustawowej przy każdorazowym ograniczeniu wolności kogokolwiek i z jakichkolwiek powodów. Sama zaś ustawa, o której mowa w art. 41, powinna wyraźnie precyzować, kto, kiedy, z jakich powodów i na jakiej podstawie może działać z naruszeniem wolności osobistej jednostki. Dopełnienie tej gwarancji stanowi ogólna regulacja art. 31 ust. 3, stanowiąca wobec niej lex generalis, wprowadzająca zasadę wyłącznie ustawowego regulowania ograniczeń w zakresie korzystania z wolności i praw konstytucyjnych, i to zgodnie z wartościami w tej regulacji wyrażonymi. Takie ograniczenie nie może w żadnym razie godzić w istotę wolności osobistej i nietykalności osobistej. Ograniczenie bowiem swobody decydowania o własnym losie musi mieć istotne społeczne podstawy. Nie istnieją od tej zasady żadne wyjątki w polskim systemie prawnym. Wreszcie, ograniczenia wolności osobistej i nietykalności osobistej mogą zostać wprowadzone w stanach nadzwyczajnych. Odmiennie rzecz się przedstawia gdy chodzi o stan wyjątkowy i wojenny, a więc te, które mogą zostać wprowadzone z powodu określonych zjawisk społecznych lub politycznych, i w przypadku stanu klęski żywiołowej, którego racją wprowadzenia jest katastrofa naturalna. Wolą dzieci i ich Rodziców, którzy nie ulegli presji ideologii Covid-19, jest nieprzestrzeganie maseczkowych zaleceń Rady Ministrów wydanych w formie rozporządzeń do Ustawy o zwalczaniu i zapobieganiu chorobom zakaźnym u ludzi. Mają do tego konstytucyjnie gwarantowane prawo. Obowiązkiem państwa polskiego jest zapewnić im ochronę prawną przed dyskryminacją ze strony Pana Dyrektora Tomasza Szturo za korzystanie z tego prawa. 2. Zasłanianie ust i nosa jest szkodliwe dla zdrowia Przestrzeganie wprowadzonych przez Radę Ministrów i niemających mocy sprawczej nakazów zasłaniania ust i nosa stanowi poważne zagrożenie dla zdrowia. Uniemożliwianie prawidłowej wentylacji dróg oddechowych oznacza wzrost poziomu dwutlenku węgla w krwiobiegu. Organizm pozbawiany jest naturalnej ilości najsilniejszego środka leczącego choroby układu oddechowego – tlenu cząsteczkowego (O2). Ponadto, maski antycovidowe najczęściej są pochodzenia petrochemicznego. Im nowsza jest maseczka, tym więcej wydziela lotnych substancji chemicznych. Najczęściej są one pochodzenia petrochemicznego. Im nowsza maska i im dłużej noszona, tym większa ich ilość trafia do dróg oddechowych użytkownika. Przepełnienie płuc toksyczną substancją chemiczną może wywołać zaburzenia oddychania. Wiele osób cierpi na różne choroby układu oddechowego lub nadwrażliwość chemiczną, bóle i zawroty głowy, zmęczenie. Uniemożliwianie prawidłowego odkaszlnięcia, wykichania zarazków oraz wyplucia flegmy i śluzu jest kolejnym czynnikiem chorobotwórczym związanym z zakrywaniem ust i nosa. Systematycznie zatruwa krew i organy wewnętrzne organizmu. Zakłócone oddychanie zwiększa stres. Stres obniża odporność. Podczas stresu podwyższa się poziom kortyzolu. Prowadzi to do upośledzenia zdolności poznawczych, wytłumia funkcje tarczycy, powoduje hiperglikemię, zmniejsza gęstość kości i tkankę mięśniową, podwyższa ciśnienie krwi, obniża odporność na reakcje zapalne w ciele, spowolnia gojenie się ran. Im dłużej jesteśmy zmuszeni do noszenia maski, tym bardziej jest to denerwujące i jednocześnie stresujące staje się samo wychodzenie gdziekolwiek. Według danych Stowarzyszenia Lekarzy i Chirurgów Amerykańskich, rozmiar cząsteczki wirusa SARS-COV-2 wynosi 0,125 mikrona (μm), wirusa grypy dla porównania 0,08-0,12 μm. Nawet maska chirurgiczna ma otwory między jej włóknami kilkaset razy większe niż średnica cząsteczki wirusa, najczęściej około 100 mikronów (μm). Jest to niewystarczający poziom filtracji w odniesieniu do jakichkolwiek wirusów. Nadzieja, że noszenie maseczek zapobiega rozprzestrzenianiu się pandemii jest taka jak na złowienie szprotki siecią na wieloryby. Brak skuteczności masek chirurgicznych wskazuje, że wszelkie inne formy zasłaniania twarzy są bezsensowne. Jeżeli jednak ktoś decyduje się na irracjonalne posłuszeństwo faszystowskim wytycznym Rady Ministrów, powinien zmieniać maseczkę nie rzadziej niż co piętnaście minut. Jest to spowodowane tym, że ze względu na dużą wilgotność i temperaturę pod maską następuje przyspieszone namnażanie się groźnych patogenów z przełyku oraz jamy ustnej. Jak więc uchronić się przed zachorowaniem? W zasadzie nie ma takiej metody. Jedynym skutecznym środkiem profilaktycznym w obronie przed wirusami jest utrzymywanie indywidualnej odporności immunologicznej. Tzw. zdrowy sposób życia. Zakrywanie twarzy jest tego przeciwieństwem. Dodam, że ponad czterdziestu wybitnych lekarzy i naukowców w wypowiedziach o pandemii twierdzi, że jesteśmy oszukiwani. Dziesiątki wybitnych specjalistów z dziedziny wirusologii, pulmonologii, epidemiologii, mikrobiologii, biochemii, prawa i innych naukowców z Wielkiej Brytanii, Niemiec, Włoch, Francji, USA, Danii, Izraela, Rosji, Kanady, Grecji oraz Polski doszło do wspólnych wniosków, że: – nie ma żadnej pandemii! – wskaźnik śmiertelności zakażonych wirusem – poniżej zwykłej grypy! – testy na SARS-CoV-2 są wadliwe! – ilość zgonów na COVID-19 jest nieprawdziwa! – nie wszyscy powinni podlegać izolacji! – maseczki nie chronią przez zakażeniem, są zagrożeniem dla zdrowia! – kwarantanna nie jest potrzebna – wręcz szkodzi zdrowiu! – dzieci i młodzież powinni chodzić do szkół! – gospodarka powinna normalnie funkcjonować! – decyzje rządów powodują ekonomiczny kryzys! Opracowanie skutecznej szczepionki na wirusa jest tylko jednym z kłamstw wielopoziomowej manipulacji wdrażanej w Polsce i na świecie od ponad trzech dekad. Szczepionki są nieskuteczne, bowiem wirusy ciągle mutują. W momencie zakończenia badań nad szczepionkami, która z racji wszystkich procedur bezpieczeństwa zabiera długie lata, są one bezużyteczne. Kolejnym kłamstwem są statystyki zarażeń, którymi codziennie bombarduje się społeczeństwa. Według dyrektora ds. badań firmy Pfizer, dr Mike Yeadon, test PCR nie rozróżnia zakaźnego wirusa od niezakaźnego kwasu nukleinowego. Ministerstwo Zdrowia codziennie straszy komunikatami dotyczącymi liczby osób rzekomo zakażonych SARS-CoV-2, bazując na badaniach wymazów z nosogardzieli metodą PCR, czyli łańcuchowej reakcji polimerazy (ang. polymerase chain reaction). Problem w tym, że tą metodą stosowaną na masową skalę w laboratoriach diagnostycznych w Polsce i na świecie nie da się w żadnym razie potwierdzić zakażenia SARS-CoV-2. Angażowanie całego społeczeństwa do walki z wydumaną pandemią (niewidzialnym fikcyjnym wrogiem), kosztem jego zadłużania i zubożania oraz doprowadzania do niewydolności „służby zdrowia”, którą skupia się na fikcyjnym zagrożeniu o znikomej śmiertelności na poziomie zwykłej sezonowej grypy, kierując na niego wszelkie środki i działania, a przy tym ignorując dotychczas rozpoznane i leczone schorzenia śmiertelne, zwiększając jeszcze bardziej ich śmiertelność, to zbrodnia przeciw ludzkości. Za zasłoną zaplanowanej pandemii strachu, rządy z premedytacją generują dla własnych narodów gigantyczne długi, niemożliwe do spłacenia przez te społeczeństwa. W efekcie ma to doprowadzić do utraty suwerenności państw narodowych oraz ich rozpadu, przejęcia ich w zarządzanie przez korporacje, doprowadzenie do utworzenia systemu totalitarnego (w którym człowiek nie ma żadnych praw) z jednym rządem światowym na czele. Ten system totalitarny wdrażany przy równoczesnym masowym ogłupianiu społeczeństw, jest opisany między innymi w książce Aldus’a Huxley’a „Nowy Wspaniały Świat”. Przysłowiowym „gwoździem do trumny” wszelkich, nakazów, zakazów i obostrzeń dotyczących m.in. zasłaniania ust i nosa jest opublikowany pod adresem listlekarzy.pl otwarty list 430 polskich lekarzy, naukowców i pracowników służby zdrowia do polskich władz i mediów z 5.10.2020 roku jako wiarygodnego źródła merytorycznej wiedzy na temat wykreowanej w przestrzeni publicznej jedynie opartej na kłamstwach pandemii strachu: W sytuacji zagrożenia infekcją należy wzmacniać naturalną odporność poprzez zdrowe, pełnowartościowe odżywianie, oddychanie świeżym powietrzem, bez maseczki, zredukowanie stresu i zaspokajanie kontaktów społecznych i emocjonalnych. Z badań naukowych wynika, że śmiertelność ta (z powodu zakażenia SARS-Cov-2) sytuuje się na poziomie 0,02-0,4% czyli na poziomie normalnej fali grypy sezonowej). W Polsce do dn. 7.09.2020 zmarło 300 osób z dodatnim testem PCR bez chorób współistniejących, czyli 0,01%. Rozprzestrzenianie się wirusa zachodzi poprzez zarażenie drogą kropelkową (tylko u pacjentów, którzy kaszlą lub kichają) i aerozolową w zamkniętych, niewentylowanych pomieszczeniach. Dlatego też zakażenie jest niemożliwe na otwartym powietrzu. Śledzenie kontaktu i badania epidemiologiczne pokazują, że zdrowi ludzie (lub nosiciele bezobjawowi z pozytywnym wynikiem testu) są niemalże niezdolni do przeniesienia wirusa, stąd nie są dla siebie nawzajem zagrożeniem. Również przenoszenie wirusa przez przedmioty (np. pieniądze, zakupy czy wózki sklepowe) nie zostało udowodnione naukowo. Maski są wskazane w przypadku kontaktu z grupą ryzyka lub osobami z niewydolnością oddechową i zmniejszają ryzyko infekcji drogą kropelkową. Jak przedstawiono w badaniach splot włókien w polecanych do powszechnego noszenia maseczkach bawełnianych ma wielkość rzędu mikrometrów, podczas gdy wielkość wirusów mieści się w granicach nanometrów czyli jest 1000-krotnie mniejsza. Nie ma więc podstaw fizycznych do twierdzenia, że maski chronią przed wirusem przenoszonym drogą powietrzną i zmniejszają jego ewakuację w przypadku drogi kropelkowej od chorego z objawami infekcji. Noszenie masek daje efekty uboczne. Niedobór tlenu (ból głowy, nudności, znużenie, utrata koncentracji) pojawia się dość szybko i ma efekt podobny do choroby wysokościowej. Pacjenci skarżą się na bóle głowy, problemy z zatokami i oddychaniem. Zakumulowane CO2 prowadzi dodatkowo do toksycznego zakwaszenia organizmu, co niekorzystnie wpływa na odporność. Niektórzy eksperci ostrzegają nawet, że wirus rozprzestrzenia się lepiej przy nieodpowiednim noszeniu maski. Belgijski Kodeks Pracy (Kodeks 6) opisuje zawartość CO2 (wentylację w miejscu pracy) rzędu 900 ppm, maksymalnie 1200 ppm w szczególnych okolicznościach. Po noszeniu maski przez 1 minutę ten toksyczny limit jest znacznie podwyższony, trzykrotnie lub czterokrotnie przekraczając dopuszczalne maksymalne wartości. Jest to sytuacja oddychania w bardzo słabo wentylowanym pomieszczeniu. Standardy amerykańskie i unijne określają dopuszczalną koncentrację CO2 800-1500ppm. Marco Pacori - włoski psycholog i psychoterapeuta zwrócił uwagę na konsekwencje obowiązkowego noszenia masek w wieku rozwojowym. Maska obejmuje dużą część twarzy, uniemożliwiając rozpoznanie, interpretację i imitację wyrazu twarzy. Według najwybitniejszych badaczy z dziedziny psychologii znanej jako "język ciała", mimika twarzy jest jednym z najważniejszych aspektów komunikacji międzyludzkiej. Obszar mózgu nazywany FFA (obszar fuzji twarzy) dojrzewa w wieku rozwojowym. Jeśli podczas tej fazy rozwoju twarz przez większość czasu jest przykryta maską (godziny spędzone w szkole z kolegami z klasy i nauczycielami), istnieje ryzyko, że obszar ten zaniknie, co spowoduje, że dziecko nie będzie już w stanie odróżnić jednej twarzy od drugiej, lub stworzyć obrazu siebie samego, aby móc rozpoznać cechy wyróżniające płeć; w praktyce młody człowiek będzie dorastał bezpłciowy, bez tożsamości i bez zdolności do zrozumienia, z kim ma do czynienia. Wszystko to stawia wielki znak zapytania wobec całościowej strategii izolacji społecznej i obowiązkowych masek dla zdrowych ludzi - nie ma naukowych dowodów, które by to wspierały. Maksyma "Po pierwsze nie szkodzić" jest właśnie podważana przez obecne środki i wizję możliwego wprowadzenia ogólnej szczepionki, która nie będzie poddana wcześniej szczegółowemu testowaniu.” Nawet Łukasz Szumowski - były Minister Zdrowia, 26 lutego 2020 roku na antenie RMF FM mówił jednoznacznie o tym, że maseczki nie zabezpieczają przed wirusem i nie widzi sensu ich noszenia. W tym samym materiale zrównał koronawirusa z grypą oraz przychylił się do bezcelowości noszenia maseczek przez osoby, które nie mają objawów wskazujących na chorobę zakaźną. Jarosław Pinkas, ówczesny Główny Inspektor Sanitarny, 4 września 2020 roku na antenie Radio ZET oświadczył, że maseczki mają raczej funkcję propagandową niż ochronną. Według niego maseczka świadczy o tym, że mamy pandemię (czyli przyznał, że nie decydują o niej aspekty obiektywne). Ma nam ona przypominać, że jesteśmy w trudnym czasie, jakby tu chodziło o wywołanie przez polityków efektu psychozy. Wyciągając z kieszeni swoją bawełnianą maseczkę (brak zachowania jakichkolwiek procedur sterylności i higieny) J. Pinkas przyznał, że cała agenda maseczkowa nie ma aspektu medycznego, lecz psychologiczny. Snuł narrację, że noszenie maseczek jest tylko zaleceniem, który każdy ma obowiązek przestrzegać a przymus ich zakładania i wymagania nie musi mieć pokrycia w polskim prawie. Zasygnalizował, że element opresyjności jest niewskazany a najlepszą metodą wprowadzenia wymogu maseczkowego ma być kodowanie siebie nawzajem poprzez wywieranie presji społecznej z odwoływaniem się do odpowiedzialności, racjonalności. Mateusz Morawiecki, Prezes Rady Ministrów, 30 czerwca 2020 roku na wiecu w Świdniku, nawoływał seniorów do wzięcia udziału w nadchodzących wyborach twierdząc, że ta choroba została zwalczona i jest pod kontrolą, więc „nie ma się czego bać”. Zrównał ją z innymi chorobami i namawiał, aby się nie bać na zapas. Publicznie zaaprobował również chodzenie na wiece bez maseczek, pomimo panującego wtedy rządowego "nakazu zasłaniania ust i nosa" . W dniu 1 lipca 2020 roku na wiecu w Tomaszów Mazowieckim, przekonywał, że nie należy się obawiać tego wirusa, bo „on jest już w odwrocie, już teraz nie trzeba się jego bać”, ponieważ „trzeba pójść na wybory tłumnie”.

Podsumowując, elementarna wiedza o funkcjonowaniu organizmu bardzo mocno przemawia przeciwko zakrywaniu ust i nosa u osób zdrowych. Wymuszanie zakrywania ust i nosa jest nielegalną i brutalną ingerencją w podstawowy dla życia proces oddychania. Nielegalną, bowiem według art.31 ust. 3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej „ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw (...) nie mogą naruszać ISTOTY WOLNOŚCI i praw” obywateli. Brutalną, gdyż nie pozwala na wymianę gazową, na skutek czego zaburza przemianę materii, powodując regularne zatruwanie organizmu. Organy wewnętrzne z powodu niedoboru tlenu we krwi nie mogą prawidłowo funkcjonować. Dodatkowo wchłanianie drobnoustrojów gromadzących się i namnażających się w zasłaniającej usta i nos masce stanowi stałe zagrożenie dla zdrowia. Pozbawienie możliwości swobodnego oddychania ma głęboki wymiar psychologiczny i symboliczny. Może poważnie rzutować na odporność i wydolność populacji. Na skutki nie będziemy długo czekać. Staniemy w naszym kraju przed problemem, który będzie dotyczył dosłownie całego społeczeństwa. Nosząc syntetyczną maskę, osoba filtruje powietrze przez materiał syntetyczny, który odgazowuje składniki pochodzenia petrochemicznego, z których większość ich jest wykonana. Zamaskowany osobnik wdycha następnie te toksyczne chemikalia. Wiele osób ma już różne choroby układu oddechowego lub wrażliwość chemiczną, więc nałożenie maski jest najgorszą rzeczą, jaką można zrobić. To samo dotyczy osób, które są stosunkowo zdrowe, ale mają np. problemy z oddychaniem lub alergie. W przypadku nowej maski, która jest umieszczona tuż nad ustami i nosem, te unoszące się w powietrzu chemikalia przechodzą bezpośrednio do dróg oddechowych. Dlatego pracowników należy oszczędzić tej błędnej praktyki. Przepełnienie płuc toksyczną substancją chemiczną może wywołać zaburzenia oddychania prowadzącego do umieszczenia pacjenta pod respiratorem, czego należy unikać. Z każdym wdechem chora osoba pochłania również część wydychanego właśnie dwutlenku węgla. Zamiast wdychać świeże, czyste powietrze pełne tlenu, maska zmniejsza pobór tlenu i zastępuje je odpadowym produktem oddechowym – dwutlenkiem węgla. Subtelnie obniżając w ten sposób poziom tlenu, pozbawiamy się najsilniejszego środka leczącego choroby układu oddechowego – tlenu cząsteczkowego (O2). Co więcej, nawet niewielki wzrost poziomu dwutlenku węgla w krwioobiegu może przyczyniać się do niepokoju i nerwowości, a także powodować bóle głowy, zawroty głowy i zmęczenie. Nawet po krótkim noszeniu maski staje się ona brudna. Im bardziej zanieczyszczone jest powietrze wewnętrzne i / lub zewnętrzne, tym szybciej maska zostanie zanieczyszczona. Maska nie tylko przechwytuje cząsteczki stałe i zanieczyszczenia chemiczne z otaczającego powietrza, ale ich gromadzenie się w ciągu dnia dodatkowo utrudnia konieczny do życia proces oddychania. Dlatego im dłużej maska jest noszona w zanieczyszczonym środowisku, tym staje się bardziej brudna i bardziej zanieczyszczona. Wystarczy przyjrzeć się filtrowi powietrza w domu lub garażu, jeśli chcemy zobaczyć, co się dzieje z dobrze znoszoną maską (aczkolwiek na znacznie mniejszą skalę). Teraz dodajmy do tej mieszanki ciągły kaszel i kichanie oraz plucie flegmy i śluzu. To, co nieuchronnie rozwinie się u nas po noszeniu takiej maski, to najgorszy scenariusz, który może rozwinąć naprawdę śmiertelne choroby. Stres może obniżyć odporność. Zakrywanie twarzy zakłócające oddychanie może zwiększyć stres. Kortyzol jest hormonem ściśle związanym ze stresem. Działa jako kluczowy gracz w reakcji organizmu na stres i odgrywa istotną rolę w funkcjonowaniu organizmu, jest wydzielany przez nadnercza. Ale wysoki i utrzymujący się poziom kortyzolu we krwi u osób zestresowanych strachem przed COVID-19 może wywołać poważne problemy zdrowotne. Wykazano, że wyższe i dłuższe poziomy kortyzolu we krwi (takie jak związane z przewlekłym stresem) mają negatywne skutki, takie jak upośledzenie zdolności poznawczych, tłumienie funkcji tarczycy, brak równowagi cukru we krwi, taki jak hiperglikemia, zmniejszona gęstość kości, zmniejszenie tkanki mięśniowej, wyższe ciśnienie krwi, obniżona odporność i reakcje zapalne w ciele, spowolnione gojenie się ran i inne konsekwencje zdrowotne. Poza tym każdy, kto kiedykolwiek nosił ciasną, drapiącą, syntetyczną maskę na twarzy, wie, że czuje się tak niekomfortowo, że chce ją zdjąć zaraz po założeniu. I im dłużej jesteśmy zmuszeni do noszenia maski, tym bardziej przygnębiające staje się całe to doświadczenie. To niepokojące doświadczenie jest przygnębiające fizycznie z wszystkich powodów wyjaśnionych powyżej, ale może również stać się toksyczne emocjonalnie. Im dłużej maska jest noszona w ciągu dnia, tym bardziej jest to denerwujące i jednocześnie stresujące staje się samo wychodzenie gdziekolwiek. Ktokolwiek wydał oficjalną „radę” noszenia maski w sposób przyjęty w całym kraju, dokonał na społeczeństwu ogromnej krzywdy. Zdrowy rozsądek nakazuje jej zdjęcie i wyrzucenie do kosza! Ktoś wprowadzając nową politykę krajową naraził Naród na zbiorową utratę zdrowia. Osoby odpowiedzialne za tę bardzo złą radę dotyczącą masek stworzyły toksyczną kulturę koronawirusa, w której osoby noszące maskę patrzą na tych, którzy nie zakładają masek na twarz, jak na niebezpiecznych nonkonformistów, którzy w jakiś sposób zagrażają ich zdrowiu. W ten sposób noszenie maski szybko staje się zapalnikiem dzielącym Naród Polski. To z pewnością nie pomaga procesowi uzdrawiania – tak fizycznego, jak i psychicznego, którego wielu bardzo potrzebuje nie od dzisiaj. 3. Wymuszanie na dziecku zasłaniania ust i nosa jest objawem sadyzmu skierowanego w kierunku dziecka. Jak zostało to wyżej wyjaśnione, wszelkie obostrzenia, które wprowadziła Rada Ministrów w formie rozporządzeń, nie mają mocy sprawczej z uwagi na to, że organ ten nie posiada uprawnień pozwalających jej na ingerencję w sferę praw i wolności obywatelskich. Rozporządzenia są wyłącznie aktami wykonawczymi do ustawy. Nie są równoznaczne z ustawą. Ustawa jest dokumentem prawnym, który musi przejść cały proces legislacyjny – przejść przez Sejm i Senat, aby na końcu została zwieńczona podpisem Prezydenta Rzeczypospolitej Polski. Taki model ustanawiania jakichkolwiek ograniczeń wolnościowych ma za cel niedopuszczenie do skumulowania nadmiaru władzy w rękach jednej osoby bądź grupy ludzi. Chroni to istotę demokracji parlamentarnej przed przekształceniem w totalitaryzm taki sam, jak w ZSRR za czasów Józefa Stalina czy w Niemczech za czasów Adolfa Hitlera i jego partii NSDAP. Historia XX w. a w szczególności lata 1939 – 1944 lub nawet do 1953 r. dowodzą niezwykłej szkodliwości niedemokratycznego zarządzania państwem, a także faktu, że tyrani sprzeciwiający się demokracji cierpią na zaburzenia psychiczne. Według Ericha Fromma Józef Stalin cierpiał na kliniczny przypadek nieseksualnego sadyzmu, Heinrich Himmler na kliniczny przypadek sadyzmu analno-tezauryzatorskiego, zaś Adolf Hitler na kliniczny przypadek nekrofilii (źródło: E. Fromm, „Anatomia ludzkiej destrukcyjności”, Dom Wydawniczy Rebis, Poznań 1999). Ci ludzie oficjalnie byli członkami partii na czele których stali. Ich ministrowie – członkowie ich partii - byli tylko marionetkami w ich rękach, z którymi robili co chcieli. Dyskryminowanie dzieci przez Pana Dyrektora Tomasza Szturo należy traktować jako działania wymuszające poprzez presję psychiczną podporządkowanie się niemającym mocy sprawczej przepisom z rozporządzeń Rady Ministrów, co wyczerpuje znamiona kumulatywnego zbiegu przestępstw z art. 207 § 1 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny (Dz. U. 1997 Nr 88 poz. 553 z późn. zm.), który stanowi, iż Kto znęca się fizycznie lub psychicznie nad osobą najbliższą lub nad inną osobą pozostającą w stałym lub przemijającym stosunku zależności od sprawcy, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5, i art. 191 § 1 k.k., który stanowi, iż Kto stosuje przemoc wobec osoby lub groźbę bezprawną w celu zmuszenia innej osoby do określonego działania, zaniechania lub znoszenia, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. W literaturze oraz judykaturze można odnaleźć pogląd, zgodnie z którym przez pojęcie groźby należy rozumieć nie tylko przemoc fizyczną, ale również przemoc psychiczną, która może polegać chociażby na zwykłym zaniechaniu czy też przymusie kompulsywnym (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 września 1994 r., II KRN 159/94, OSNK 1994, Nr 9-10, poz. 61 z glosą aprobującą M. Surkonta, PS 1996, Nr 2, s. 81 i n.). W tym orzeczeniu chodziło o sytuację wywierania przemocy przez postępowanie z rzeczą, powodujące wpływ na przebieg procesów motywacyjnych pokrzywdzonej osoby. Ze stanowiskiem o dopuszczalności formy przymusu psychicznego jako samoistnej postaci pojęcia „przemocy” z art. 191 § 1 k.k. identyfikuje się autor Komentarza do Kodeksu karnego J. L. stwierdzając, że nie wszystkie postacie przemocy psychicznej mieszczą się w pojęciu groźby bezprawnej. Wystarczy bowiem wskazać zachowanie polegające na grożeniu popełnieniem wykroczenia, które nie stanowi ani groźby karalnej w rozumieniu art. 190 k.k., ani nie mieści się w treści przepisu art. 115 § 12 kk. Ponadto przepis art. 191 § 1 k.k. stanowi ogólnie o przemocy więc na zasadzie lege non distinguente komentator przyjmuje, że chodzi o każdą postać przemocy, w tym psychicznej, która wykracza poza pojęcie groźby bezprawnej (red. M. Królikowski, R. Zawłocki, Kodeks karny. Część szczególna. Tom II. Komentarz do artykułów 222-316, wydanie 4, 2017, Legalis). W mojej ocenie przyczyną zachowania Pana Dyrektora Tomasza Szturo może być nie tyle nieznajomość prawa – na pewno nie jest ignorantem. Podejrzewam, że źródłem jego narcystyczno-sadystycznego postępowania wobec dzieci mogą być ewentualne zaburzenia sfery psychiczno-seksualnej. Na przykład pragnienie rozładowania frustracji wynikających z braku skutecznego zaspokojenia potrzeb libidalno-seksualnych. Zaznaczam, że nie jest mi znany stan zdrowia psychicznego Pana Dyrektora Tomasza Szturo ani jego preferencje seksualne. To mogą stwierdzić jedynie lekarz psychiatra i lekarz seksuolog, do wizyty u którego Pana Dyrektora Tomasza Szturo serdecznie zachęcam. Oczywiście w trosce o jego zdrowie. Jak też bezpieczeństwo dzieci, z którymi pracuje. W mojej ocenie podejrzenie o zaburzenia psychiczne (parafilie ukierunkowane na sadyzm wobec dzieci) jest zasadne, ponieważ człowiek w pełni zdrowy psychicznie nie dokonuje czynów antyspołecznych i nie znęca się nad dziećmi – a dyskryminacja jest właśnie znęcaniem się. Osoba z zaburzeniami psychicznymi może nie być zdolna do pracy w administracji publicznej – w szczególności z dziećmi. E. Fromm w „Anatomii Ludzkiej Destrukcyjności” pisze: Główny błąd, który nie pozwala rozpoznać ludziom potencjalnych Hitlerów, zanim ukarzą swe prawdziwe oblicze, spoczywa w wierze, że całkowicie destrukcyjny i zły człowiek musi być diabłem – i wyglądać przynajmniej jak jego kuzyn; że musi nosić na czole piętno biblijnego Kaina tak widoczne, by każdy mógł rozpoznać jego destrukcyjność z daleka. Na pewno takie diabły istnieją, ale raczej rzadko są spotykane. Znacznie częściej osoba destrukcyjna będzie okazywać nam rodzaj uprzejmości, grzeczności, miłości, będzie kochać rodzinę, dzieci, zwierzęta. Będzie mówić o pięknych ideałach i dobrych zamiarach. Trudno naprawdę znaleźć człowieka wypranego z uprzejmości i dobrych chęci. Dlatego też, jak długo wierzy się, że zły człowiek ma na czole rogi, nie uda znaleźć się złego człowieka. Jak historia świata długa, tak Hitlerzy pojawiali się w różnych epokach, ujawniając się gdy wybiła ich dziejowa godzina. Badania psychiatryczne dowodzą, że wśród nas żyją setki Hitlerów. Nawet jeżeli stanowią znikomy procent populacji, jest ich wystarczająco wielu, aby byli bardzo niebezpieczni, gdy tylko udaje im się zdobyć wpływy na władzę. Autor nie wskazuje o jaką władzę chodzi, ale nie wyklucza też że może chodzić o władzę nad dziećmi powierzonymi przez rodziców. A cóż bardziej umożliwia jej uzyskanie, jak praca w szkole na stanowisku decyzyjnym? Przemoc psychiczna, zwana też szantażem psychicznym, jest to technika manipulacji, mająca na celu wpłynięcie na uczucia i emocje drugiej osoby w celu wymuszenia na niej określonego zachowania. Sprawcy używają go świadomie, z reguły wobec osób, których reakcję są w stanie przewidzieć. Szantaż ma na celu wymuszenie uległości, wywołuje cierpienie ofiar, ulegających presji. Może stanowić jeden z elementów uporczywego nękania (stalkingu). Stosowanie przemocy psychicznej obserwuje się często u osób z zaburzeniem osobowości typu borderline (Eugenia Mandal, Makiawelizm i taktyki manipulacji podejmowane przez pacjentów z zaburzeniem osobowości typu borderline w życiu codziennym i podczas terapii, „Psychiatria Polska” (IV), 2013.). Psychika dziecka jest bardzo delikatna. Psychiczne znęcanie się nad dzieckiem może opóźniać jego rozwój umysłowy a także wiele negatywnych konsekwencji w obszarze społecznym. To jeden z najważniejszych powodów, dla których należy mu za wszelką cenę zapobiegać. Liczą się też oczywiście uczucia dziecka. Ma ono miejsce wtedy, kiedy opiekunowie – personel szkoły - sprawiają, że maluch odczuwa stres, strach lub odrzucenie. Wszystkie te negatywne emocje mają destrukcyjny wpływ na jego dobre samopoczucie. W wielu przypadkach psychiczne znęcanie się nad dzieckiem ma poważne konsekwencje związane z jego ogólnym rozwojem. Najsmutniejszym aspektem tego rodzaju złego traktowania jest powtarzalność i odtwarzanie negatywnych wzorców. Personel szkoły, który wymusza zasłanianie ust i nosa w myśl niekonstytucyjnych rozporządzeń, znęca się psychicznie nad dzieckiem. Problem przemocy psychicznej w szkołach dotyka zwłaszcza dzieci pomiędzy 8 i 12 rokiem życia. Dzieci mówią o obecnych w szkole wyzwiskach, naśmiewaniu się, dokuczaniu i wykluczaniu z grupy. Ofiary przemocy psychicznej są narażone na silny stres, któremu towarzyszy poczucie lęku, zobowiązania i winy, co ma destrukcyjny wpływ na ofiary i może wiązać się z konsekwencjami takimi jak obniżona pewność siebie, zawstydzenie, obniżony szacunek do samego siebie, złość i wytrącenie z równowagi, poczucie zagrożenia, strach, poczucie winy, wyrzuty sumienia, bezradność. Warto też zajrzeć m.in. do komentarzy poświęconych artykułom o nieumyślnym spowodowaniu śmierci (art. 155 Kodeksu karnego) czy rozstroju zdrowia (art. 157 Kodeksu karnego). Prawo gwarantuje dzieciom bezpieczeństwo i dobrobyt. Dobro dziecka jest dobrem najwyższym – summum bonum. Nie ma żadnego usprawiedliwienia dla naruszania praw dziecka przez personel szkoły, ślepo oddany idei posłuszeństwa wobec swoich przełożonych do tego stopnia, że poprzez wymuszanie posłuszeństwa wobec niemających mocy sprawczej przepisom z rozporządzeń Rady Ministrów – członków partii Jarosława Kaczyńskiego Prawo i Sprawiedliwość, w mojej ocenie dążącej do sprawowania władzy w sposób nie demokratyczny, lecz totalitarny i autorytarny - łamie prawa i wolności ustanowione w art. 31 ust. 3 Konstytucji RP, który stanowi, iż Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie (…). PODSUMOWANIE 1. Nie ma w Polsce ustanowionego powszechnego obowiązku zasłaniania ust i nosa. Nikt nie ma prawnego obowiązku przestrzegania zaleceń Rady Ministrów. Nieprzestrzeganie niemających mocy sprawczej przepisów uniemożliwia faszyzację państwa, chroni demokrację parlamentarną przed skupieniem pełni władzy w rękach jednej osoby bądź grupy osób. Jest to zjawisko pożądane społecznie i prawnie. Należy zapewnić prawną ochronę przed dyskryminacją każdej osobie, która w ramach zagwarantowanej jej poprzez Konstytucję RP wolności osobistej nie podporządkowuje się zaleceniom Rady Ministrów. 2. Dobro dziecka stanowi summum bonum. To jest łacińskie wyrażenie wprowadzone przez rzymskiego filozofa Cycero [De finibus, Book II, 37ff] w celu określenia podstawowej zasady, na której opiera się system etyki działań prowadzącego do uzyskania zamierzonych skutków. Summum bonum oznacza najwyższe lub ostateczne dobro, w stosunku do którego wszystkim innym dobrom, tj. godziwemu (bonum honestum), przyjemnemu (bonum delectabile) i pożytecznemu (bonum utile) przypisuje się jedynie charakter instrumentalny. Zdrowie dziecka jest elementem składowym summum bonum. Aby nie zostało pogorszone, niezależnie od braku mocy sprawczej przepisów wydanych przez Radę Ministrów, nie należy wymuszać na dzieciach zasłaniania ust i nosa powodującego oddychanie w sposób inny niż naturalny. Czegoś takiego nie można nakazać również w przepisach rangi ustawowej ani żadnej innej. 3. Dyskryminowanie dzieci przez Pana Dyrektora Tomasza Szturo jest nielegalne i w mojej ocenie może stanowić objaw ewentualnych zaburzeń psychicznych obejmujących parafilie ukierunkowane na dzieci. Zaznaczam, że nie jest mi znany stan zdrowia psychicznego Pana Dyrektora Tomasza Szturo ani jego preferencje seksualne. To mogą stwierdzić jedynie lekarz psychiatra i lekarz seksuolog, do wizyty u którego Pana Dyrektora Tomasza Szturo serdecznie zachęcam. Oczywiście w trosce o jego zdrowie. Jak też bezpieczeństwo dzieci, z którymi pracuje. Zwłaszcza, że Pan Dyrektor Tomasz Szturo bezczelnie kłamie, że Trybunał Konstytucyjny orzeka o zgodności rozporządzeń z aktami wyższego rzędu w sytuacjach innych, niż w sytuacji ostatecznego rozstrzygnięcia przez sąd lub organ administracji publicznej o jego wolnościach lub prawach, lub , jeżeli od odpowiedzi TK na zadane pytanie prawne zależy rozstrzygnięcie sprawy toczącej się przed sądem. Na pewno nie jest ignorantem obowiązującego prawa i Konstytucji RP. Co prowadzi do logicznego wniosku, że zasadny jest zarzut bezczelnego kłamstwa mającego za cel wprowadzić w błąd adresatów jego wypowiedzi po to, aby mógł dalej w faszystowski i bezczelny sposób podduszać dzieci poprzez wymuszanie na nich oddychania przez maseczki. Zdjęcia użyte w niniejszym artykule pochodzą z filmu "Chłopiec w pasiastej piżamie". __________________________________________________________________________ JJeżeli niniejszy artykuł spodobał się Tobie, wspomóż mnie poprzez wpłatę dowolnej kwoty na mój rachunek bankowy podany w nagłówku strony lub poprzez paypal: paypal.me/adamkloszewski

0 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page