Protestancki sojusznik Izraela

Chrześcijanie Syjoniści wspierają Izrael.

Sojusznik Izraela

Wojna Izraela z Iranem oraz wsparcie USA udzielone Izraelowi, podniosły po raz kolejny istnienie silnego lobby pro-izraelskiego. Jak twierdzą niektórzy, to lobby steruje polityką zagraniczną USA na bliskim wschodzie.

Zwracam uwagę, że napisałem lobby „pro-izraelskiego” a nie "pro-żydowskiego". Otóż, jeszcze kilka dni temu byłem przekonany, że to obywatele USA pochodzenia żydowskiego dysponują taką siłą i wpływami, że mogą sterować polityka zagraniczna USA. Tak było do obejrzenia wywiadu, jakiego udzielił Carsonowi Tuckerowi senator USA i wpływowy polityk amerykański Ted Cruz. Wynika z niego, że:

ważnym komponentem lobby pro-izraelskiego jest grupa społeczno-wyznaniowa - Chrześcijanie Syjoniści.

Są to protestanci ewangeliccy wywodzący się z Purytanizmu Angielskiego. W niniejszym artykule w bardzo wielkim uproszczeniu i skrócie przedstawiam najważniejsze założenia doktryny, która ma wpływ na postawę Chrześcijan Syjonistów wobec Izraela. Są to bardzo ogólne założenia, ponieważ w USA działa ok. 30.000 kościołów, a każdy pastor najlepszym przyjacielem Pana Boga i najlepiej rozumie Biblię. Nie mniej, najważniejsze dogmaty są takie same.

Na stronie internetowej https://trojka.polskieradio.pl/artykul/2415715,kim-sa-chrzescijanscy-syjonisci jest napisane:

Przedstawiciele tego nurtu stanowią wpływowe zaplecze Partii Republikańskiej i mają duży wpływ na politykę zagraniczną Waszyngtonu. Popierają zdecydowanie państwo Izrael, a ich zaangażowanie wynika głównie z motywacji religijnej oraz swoistego odczytania Biblii. To właśnie ich presja doprowadziła m.in. do przeniesienia przez Donalda Trumpa ambasady USA z Tel Awiwu do Jerozolimy. Kilka tysięcy przedstawicieli tego ruchu żyje także w Polsce.

– Syjonizm chrześcijański dotyczy wsparcia chrześcijan, zwłaszcza protestantów, dla XIX-wiecznej idei powrotu Żydów dla Palestyny oraz dzisiejszego państwa Izrael. Chodzi o przewartościowanie protestantów w stosunku do Żydów, a zwłaszcza w stosunku do Starego Testamentu. Po reformacji protestanci zaczęli widzieć w europejskich Żydach Izraelitów. Zaczęli czcić proroków, a nie świętych katolickich. Dziś to partnerstwo jest jakże bliskie, zwłaszcza na linii USA-Izrael – tłumaczy amerykański historyk, Philip Earl Steele. – Trump przenosząc ambasadę Stanów Zjednoczonych do Jerozolimy, nie miał na uwadze amerykańskich Żydów ani Izraelczyków. Chodziło mu przede wszystkim o chrześcijan ewangelikalnych, którzy są trzonem jego elektoratu – dodaje.

Chrześcijanie Syjoniści jest to grupa prawie zupełnie nieznana i nierozpoznawalna w Polsce. Najlepszym przykładem jest to, że jeden z głównych naszych geopolityków internetowych ich nie dostrzega. Być może wynika to z faktu, iż Środowisko syjonizmu chrześcijańskiego w Polsce jest ponadwyznaniowe, ponadkonfensyjne. Uczestniczy w nim i Kościół katolicki i zbory protestanckie. Odczytują Biblię na nowo, doceniają Stary Testament i obietnice, które Bóg złożył Izraelowi. W kontekście powstania państwa Izrael Kościół bardzo mocno zaczął interesować się tą kwestią i otworzył się na nowe odczytanie Pisma Świętego – mówi Edward Ćwierz, przedstawiciel wspólnoty protestanckiej zaangażowanej we współpracę z Izraelem, który, wzorem prezydenta USA stara się o przeniesienie ambasady Polski do Jerozolimy, jednak z zupełnie innych względów – Są to względy absolutnie biblijne, które wiążą się z naszym przekonaniem, że będzie to dobre dla naszego kraju i będziemy mieć większą przychylność Boga, kiedy uznamy, że Jerozolima jest tą właściwą stolicą Izraela (...).

Doktryna Chrześcijan Syjonistów różni się od doktryny Kościoła Katolickiego m. in. interpretacją proroctw Starego Testamentu. Zgodnie z nią:

1. proroctwa mają się dopiero wypełnić;

2. Chrystus nie jest wypełnieniem proroctw;

3. wszystko, co jest opisane w Nowym Testamencie, dzieje się obok Starego Testamentu;

4. Izrael i Kościół Chrześcijański są dwoma osobnymi bytami.

Tym samym, Kościół nie jest narodem wybranym: nowym, prawdziwym Izraelem, w którym wypełniły się wszystkie proroctwa. Chrześcijanie Syjoniści odczytują pisma starego testamentu odnosząc się dosłownie do Izraela i jego dziejów: Izrael zajął miejsce Jezusa. W nowym testamencie odczytuje się księgi starego testamentu przez pryzmat Chrystusa, jako wypełnienie wszystkich proroctw. W oparciu o interpretację roz. 12 Księgi Rodzaju, w którym gdzie Bóg mówi do Abrahama: „Będę błogosławił tym, którzy ciebie błogosławić będą, a tym, którzy tobie będą złorzeczyć i ja będę złorzeczyć. Przez ciebie będą otrzymywały błogosławieństwo ludy całej ziemi”:

każdy Chrześcijanin Syjonista MA OBOWIĄZEK wspierać państwo Izrael.

U Chrześcijan Syjonistów bardzo ważna jest eschatologia, tj. wizja końca świata. Aby nastąpiła Paruzja, czyli powtórne przyjście Jezusa, musi powstać państwo Izrael w granicach biblijnych, tj. od Nilu do Eufratu. Następnie musi zostać odbudowana świątynia w Jerozolimie. Zapewne przy okazji zostanie zburzony meczet Al Aksa. Gdy te warunki zostaną spełnione, nastąpi porwanie do nieba świętych, którzy wyznają prawdziwa doktrynę. Po tym wydarzeniu nadejdzie Antychryst i nastąpi siedem lat ucisku. Następnie będzie Armagedon - wielka bitwa sił zła i dobra - i:

1. Antychryst zostanie pokonany;

2. Żydzi się nawrócą (ta część nie podoba się Żydom);

3. nastąpi Paruzja - czyli 1000-letnie panowanie Jezusa na ziemi.

Tak to wygląda w wielkim skrócie. I Chrześcijanie Syjoniści głęboko i naprawdę w to wierzą. Według nich proroctwa wypełniają się od 1948 r. czyli od powstania państwa Izrael. Dalszym wypełnianiem się proroctw jest ekspansja terytorialna Izraela tj. wojny z 1967, 1973 oraz następne wojny i podboje. Syjonizm Chrześcijański zbiega się więc z syjonizmem religijnym żydowskim. Staje się głównym zapleczem politycznym dla ekspansji Izraela i odbudowy Świątyni.

Oba ruchy łączy eschatologiczne spojrzenie na świat. Ma zostać rozpętana wielka wojna, która doprowadzi do katastrofy, wskutek której przybędzie mesjasz według żydów, a według syjonistów chrześcijańskich Antychryst pokonany przez Jezusa. Jednych i drugich wizja wielkiej wojny nie odstrasza a wręcz przeciwnie - zachęca do działania. Wojna musi się pojawić. Dla żydów są to bóle porodowe Mesjasza; dla chrześcijan - Dni Ostatnie.

Wszystko to wydaje się trochę egzotyczne, dziwne, a może nawet śmieszne. Przesyceni tymi ideami chrześcijanie syjoniści w USA są jednak śmiertelnie poważni. Mają ogromne wpływy finansowe i polityczne. To ruch wyjątkowo znaczący, wspierany w Stanach Zjednoczonych przez nawet 50 milionów ludzi, którzy są najbardziej zdyscyplinowanymi wyborcami. Największą organizacją jest grupa pastora Johna Hagee „Christians United for Israel”, która – według własnych deklaracji – ma 10 mln aktywnych członków. W tym stacje telewizyjne, radiowe, ogromne pieniądze, i donatorów.

______________________________

Jeśli artykuł podoba się Tobie, wesprzyj Fundację Wsparcia Policjantów z siedzibą w Warszawie (00-150) przy ul. Nowolipie 2, KRS nr 0000296182, NIP 5252417475, REGON 141262481, poprzez wpłatę dowolnej kwoty na rachunek bankowy tej Fundacji:

87 1440 1299 0000 0000 0794 6977