Rzeczpospolita Folwarczna
- Adam Kłoszewski
- 6 maj
- 6 minut(y) czytania
Zaktualizowano: 21 godzin temu
O nieprawidłowościach wyborczych słów kilka...

Prawidłowość przeprowadzonych wyborów w 2020 roku stwierdził Sąd Najwyższy w składzie obejmującym tzw, neo-sędziów, tj. osoby, które zgodnie z polskim prawem obowiązującym nie są sędziami. Ta sytuacja spowodowała, że część społeczeństwa kwestionuje legitymację wybranych osób do sprawowania władzy państwowej.
Doktryna wyróżnia dwa rodzaje legitymizacji prawnej: pierwotną, obejmującą reprezentantów oraz organy przedstawicielskie, i wtórną, polegającą na upełnomocnieniu przez obywateli wybranych organów przedstawicielskich do legitymizowania innych organów władzy publicznej w systemach parlamentarnych – przede wszystkim Rządu (G. Kryszeń, Standardy prawne wolnych wyborów parlamentarnych, Białystok 2007, s. 25). Akt wyborczy jest sposobem nadania formalnego tytułu do sprawowania funkcji reprezentacyjnej.
D. Beetham (Legitymizacja władzy, [w:] Elity, demokracja, wybór i oprac. J. Szczupaczynski, Warszawa 1993, s. 7 i n.) twierdzi, że legitymizowanie jest oparte na trzech poziomach:
1. reguł - władza jest legitymizowana wtedy, gdy nabywa się ją i sprawuje zgodnie z przyjętymi regułami;
2. przekonań - władza jest legitymizowana, jeżeli reguły władzy znajdują oparcie w przekonaniach stron związanych stosunkami władczymi; ten rodzaj poparcia jest specyficzny dla niedemokratycznych systemów politycznych, gdzie wykluczone jest wyrażanie publicznych poglądów i przekonań alternatywnych dla głoszonych przez rządzących – jak ma to obecnie miejsce w Polsce;
3. zachowań - władza jest legitymizowana, o ile istnieje czynne przyzwolenie ze strony podporządkowanych na zależności władcze. Przejawia się ona w dwóch rodzajach poparcia: w ramach procesu wyborczego lub – będącego przeważnie wynikiem rewolucji – poparcia typu mobilizacyjnego, wyrażonego przez aktywność obywateli i relację z Rządem
P. Śmiałek (Wpływ nieprawidłowości wyborczych na legitymizację władzy w: Wybory i nieprawidłowości wyborcze wczoraj i dziś. Wybrane zagadnienia. Materiały z Ogólnopolskiej Konferencji Naukowej. Olsztyn 12 maja 2015 r. Redakcja A.R. Jurewicz, T. Kuczur, M. Piekarska, D. Wąsik Olsztyn 2015, s. 167) twierdzi, że W ujęciu syntetycznym legitymizacja to: uprawnienia rządzących do podejmowania wiążących decyzji, przy równoczesnej dobrowolnej aprobacie rządzonych. Legitymizacja wynika z akceptacji sposobu nabycia władzy oraz sposobu jej sprawowania. Jest wyrazem przyzwolenia społeczeństwa na wyznaczane przez władzę cele oraz środki ich urzeczywistniania.
Ustrojodawca w art. 4 Ustawy Zasadniczej, który stanowi, iż: (1) Władza zwierzchnia w Rzeczypospolitej Polskiej należy do Narodu. (2) Naród sprawuje władzę przez swoich przedstawicieli lub bezpośrednio, wprowadza zasadę, że warunkiem legitymizacji władzy jest jej pochodzenie od Narodu Polskiego. Zaś stwierdzenie ważności wyborów jest kluczowym elementem wyłaniania reprezentacji politycznej.
Zabezpieczenie realizacji podstawowych praw politycznych, jakimi są prawa wyborcze obywateli, odbywa się m. in. poprzez procedurę weryfikacji prawidłowości przeprowadzonych wyborów. Kontrola ważności aktu wyborczego jest podstawową przesłanką legitymizacji wybieranej władzy. W polskim prawie konstytucyjnym jest uregulowana w sposób jednorodny; weryfikacja wyborów powszechnych prze prowadzana jest w postępowaniu przed jednym podmiotem (Polskie prawo konstytucyjne, red. W. Skrzydło, Lublin 2010, s. 222–223). Zgodnie z art. 101 ust. 1 Ustawy Zasadniczej Ważność wyborów do Sejmu i Senatu stwierdza Sąd Najwyższy. Jak stwierdził Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia 10 listopada 1998 r., sygn. akt K 39/97, sfera praw wyborczych należy do fundamentalnej i zarazem najbardziej wrażliwej sfery wolności politycznych gwarantowanych przez Konstytucję. Rozstrzygnięcie w trybie procedury sądowej, opartej na prawie stanowionym, a nie na względach politycznych, jest cechą właściwą dla demokratycznych państw prawa. Jednocześnie zgodnie ze stanowiskiem Sądu Najwyższego (II SW 1102/95): jedynie wiarygodny, udokumentowany i sprawdzalny wpływ naruszeń prawa na wynik wyborów daje podstawę do unieważnienia.
Jednakże, obsadzenie w składzie Sądu Najwyższego osób, które nie są sędziami w rozumieniu prawa powszechnie stanowionego, powoduje bezwzględną nieważność wydanego przez nich orzeczenia o ważności lub nieważności przeprowadzonych wyborów. Zdaniem M. Jarockiego chodzi jednak o prawidłowość przeprowadzonych wyborów a nie o ich skuteczność. Do czasu przeprowadzenia ponownych wyborów i zaprzysiężenia nowo wybranych osób, osoby wybrane nieważnie dalej skutecznie pełnią swoje funkcje.
Takie sytuacje wpływają negatywnie na zaufanie społeczne. W obiegu publicznym dominować plotki, pogłoski, szerzą się teorie spiskowe. Politycy i oficjalne instytucje zaczynają w praktyce funkcjonować poza jakąkolwiek społeczną kontrolą. Opozycja polityczna w tym niezależni dziennikarze są szykanowani przy użyciu wyspecjalizowanych prokuratur na usługach kryminalistów i skazańców, i tych z sędziów, którzy poprzez swoją „polityczną poprawność w wyrokowaniu” dorobili się miana „usłużnych politycznie”. Co oczywiście stanowi zagrożenie dla pluralizmu politycznego i jest rażącą i oczywistą obrazą art. 54 ust. 1 Ustawy Zasadniczej, który stanowi, iż Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji. Pod maską praworządności Rzeczpospolita staje się systemem bezprawia, anarchii plutokratycznej i populizmu. Co prowadzi do upadku państwa i wyparcia demokracji system totalitarnym opisanym przez G. Orwella w „Folwarku Zwierzęcym”.
Autor niniejszego artykułu ma odmienne zdanie od Profesora Marka Jarockiego w przedmiocie skuteczności wyborów prezydenckich w warunkach wydania przez nieprawidłowy skład Sądu Najwyższego uchwały (konsekwentnie bezwzględnie nieważnej) uznającej ich ważność. Otóż:
I. Konstytucja z 1997 r. stanowi:
Art. 128.
Kadencja Prezydenta Rzeczypospolitej rozpoczyna się w dniu objęcia przez niego urzędu.
Wybory Prezydenta Rzeczypospolitej zarządza Marszałek Sejmu na dzień przypadający nie wcześniej niż na 100 dni i nie później niż na 75 dni przed upływem kadencji urzędującego Prezydenta Rzeczypospolitej, a w razie opróżnienia urzędu Prezydenta Rzeczypospolitej - nie później niż w czternastym dniu po opróżnieniu urzędu, wyznaczając datę wyborów na dzień wolny od pracy przypadający w ciągu 60 dni od dnia zarządzenia wyborów.
Art. 129.
Ważność wyboru Prezydenta Rzeczypospolitej stwierdza Sąd Najwyższy. (...)
3. W razie stwierdzenia nieważności wyboru Prezydenta Rzeczypospolitej przeprowadza się nowe wybory, na zasadach przewidzianych w art. 128 ust. 2 dla przypadku OPRÓŻNIENIA urzędu Prezydenta Rzeczypospolitej.
Art. 130.
Prezydent Rzeczypospolitej obejmuje urząd PO złożeniu wobec Zgromadzenia Narodowego następującej przysięgi:
"Obejmując z woli Narodu urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, uroczyście przysięgam, że dochowam wierności postanowieniom Konstytucji, będę strzegł niezłomnie godności Narodu, niepodległości i bezpieczeństwa Państwa, a dobro Ojczyzny oraz pomyślność obywateli będą dla mnie zawsze najwyższym nakazem".
Przysięga może być złożona z dodaniem zdania "Tak mi dopomóż Bóg".
II. Art. 291 Ustawy z dnia 5 stycznia 2011 r. Kodeks wyborczy (Dz. U. 2011 Nr 21 poz. 112 z późn. zm.) stanowi:
§ 1. Nowo wybrany Prezydent Rzeczypospolitej składa przysięgę wobec Zgromadzenia Narodowego w ostatnim dniu urzędowania ustępującego Prezydenta Rzeczypospolitej.
§ 2. Ustępujący Prezydent Rzeczypospolitej kończy urzędowanie z chwilą złożenia przysięgi przez nowo wybranego Prezydenta Rzeczypospolitej.
§ 3. Prezydent Rzeczypospolitej wybrany w wyborach, o których mowa w art. 289 § 2 (tj. opróżnienie urzędu - przypis redaktora naczelnego), składa przysięgę wobec Zgromadzenia Narodowego w terminie 7 dni OD dnia ogłoszenia uchwały Sądu Najwyższego o stwierdzeniu ważności wyborów w Dzienniku Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej.
§ 4. Prezydent Rzeczypospolitej obejmuje urząd PO złożeniu przysięgi.
Kolejność przepisów Konstytucji, ich treść oraz analogia do treści art. 291 par. 3 i 4 Kodeksu Wyborczego nie pozostawiają złudzeń, że:
proces wyborczy ma charakter sekwencyjny;
warunkiem przejścia z jednego etapu do drugiego jest prawidłowość poprzedniego;
etapy następują po sobie w następującej ustrojowo-ustawowej kolejności:
3.1. sprawozdanie PKW,
3.2. ogłoszenie w Dzienniku Ustaw RP uchwały SN wydanej w prawidłowym składzie,
3.3. zaprzysiężenie nowo wybranego Prezydenta.
Oznacza to, że warunkiem prawidłowości zaprzysiężenia nowo wybranego Prezydenta nie jest tylko i wyłącznie wynik zliczenia głosów zamieszczony w sprawozdaniu Państwowej Komisji Wyborczej, ale i opublikowanie WAŻNEJ uchwały Sądu Najwyższego stwierdzającej prawidłowość przeprowadzonych wyborów. Te dwa warunki muszą zostać spełnione łącznie i we właściwej tj. następującej po sobie kolejności. W sytuacji nieprawidłowej obsady składu sędziowskiego uchwała SN w tym przedmiocie jest bezwzględnie nieważna. Konsekwentnie, zaprzysiężenie nowo wybranego Prezydenta nie wywołuje żadnych skutków prawnych z powodu nie zachowania ustawowej sekwencji zdarzeń prawnych.
Tym samym, faktyczne opróżnienie stanowiska państwowego przez dr nauk prawnych Andrzeja Dudę po jego pierwszej kadencji prezydenckiej (teza, iż jest prawidłowo obsadzony na drugą kadencję, jest fałszywa) i brak zastosowania przewidzianych prawem procedur spowodowały, iż do dnia opublikowania niniejszego artykułu nie tylko urząd Prezydenta RP jest nieobsadzony, ale i - w następstwie dalszych nieprawidłowości w wyborach do Sejmu i Senatu, i w ich rezultacie obsadzeniu urzędów Marszałków Sejmu i Senatu - brak jest osoby uprawnionej do wykonywania czynności Prezydenta RP.
Państwo zostało zlikwidowane a władzę ustawodawczą i wykonawczą bezprawnie sprawują partyjniackie bandy przy wsparciu uzbrojonych grup zarządzanych przez (tylko z nazwy) komendantów. Prawdziwi Policjanci tj. tacy z honorem nigdy nie przyjmują rozkazów od kogokolwiek, kto przyjmując nominację od nieuprawnionej osoby de facto podszywa się pod np. Komendanta Głównego Policji. Wszelkie działania władcze takiego komendanta wyczerpują bowiem znamiona przestępstwa z art. 227 Ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny (Dz. U. 1997 Nr 88 poz. 553 z późn. zm.), który stanowi, iż Kto, podając się za funkcjonariusza publicznego albo wyzyskując błędne przeświadczenie o tym innej osoby, wykonuje czynność związaną z jego funkcją, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Żaden szanujący się Policjant nie chce być poplecznikiem takiego nielegalnego procederu i współsprawcą w zbrodni wymierzonej przeciwko państwu i Narodowi Polskiemu.
_______________________________________________
Jeżeli niniejszy artykuł spodobał się Tobie, wspomóż mnie poprzez wpłatę dowolnej kwoty na mój rachunek bankowy podany w nagłówku strony lub poprzez paypal: paypal.me/adamkloszewski
Comentários